niedziela, 2 kwietnia 2023

608. Our Violent Ends. Burzliwe zakończenia

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek
Instagram: @zmu_booklover
 


"Rewolucja nigdy nie jest piękna. Nie jest także czysta, cicha ani spokojna."


Szanghaj 1927 rok. Miasto stoi na progu rewolucji i co rusz słychać wystrzały broni. Rywalizujące ze sobą dwa gangi - Szkarłatny Gang i Białe Kwiaty - muszą wejść w komitywy z nacjonalistami lub komunistami, ale także podjąć walkę z robotnikami, którzy przygotowują rewolucję. 

Juliette Cai odłożyła na bok swoją miłość do Romy Montagowa, bowiem przez sytuację polityczną musi walczyć o powstrzymanie rozlewu krwi. Nie było to trudne, gdyż Roma stara się ją zabić, obwiniając ją o zabicie swojego najlepszego przyjaciela. Gdyby tylko znał prawdę, łatwiej byłoby go nienawidzić, a bez tego Juliette walczy sama ze sobą...

"Our Violent Ends" to drugi tom dylogii, która zachwyciła mnie od pierwszych stron. Poznając historię Juliette i Romy miałam pewne obawy, bowiem jest to retezling "Romea i Julii", a ja nie jestem fanką Szekspira. Jednak pierwszy tom - "These Violent Delights" zachwycił mnie na tyle, że zdecydowałam się sięgnąć po kolejną część.

W pierwszym tomie akcja rozwijała się systematycznie, aczkolwiek powolnie, zaś tutaj nie zwalnia od pierwszych stron. Dzieje się dużo, nie brakuje humoru i sarkazmu, a krew leje się tam niemal non stop. A przy tym autorce udało się wpleść wiele emocji, rozważań na tematy bardziej przyziemne niż walka w imię wyższych ideałów.

Nie do końca wierzę w zakończenie i mam cichą nadzieję, że moja wyobraźnia utkała lepszą drogę dla niektórych postaci. Nie będę Wam oczywiście zdradzać tego, z czym zostawiła nas Chloe Gong, ale niezmiernie żałuję braku kolejnej części. 

W trakcie lektury nie da się zapomnieć, że Juliette i Roma to następcy przywódców rywalizujących ze sobą gangów. Członkowie tych organizacji non stop przelewają krew w imię wyższych ideałów, a do tego wplecione zostały wątki bardziej historyczne - wpływu nacjonalistów i komunistów nie da się nie zauważyć.

Jeśli poszukujecie romansu lub historii miłosnej na wzór "Romea i Julii", to lepiej odłóżcie tę książkę. Tu nie brakuje krwi, broni, zdrad, kłamstw i przestępstw, bo tak wygląda rzeczywistość w gangach. Uczucia i przejawy zwykłych, ludzkich emocji, zdecydowanie grają drugie skrzypce. 


Tytuł oryginału: Our Violent Ends

Autorka: Chloe Gong

Seria: These Violent Delights (#2)

Wydawnictwo: Jaguar

Liczba stron: 576

Moja ocena: 9/10

2 komentarze:

  1. Lubię takie skomplikowane historie miłosne, w których na pierwszy plan wysuwają się intrygi i polityka. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam również do pierwszej częśći - "These Violent Delights"!

      Usuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...