Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek Instagram: @zmu_booklover |
Julia z mężem Wiktorem wprowadzają się do jej rodzinnego domu. Lata wcześniej wydarzyła się tam tragedia i jeden z gości został zamordowany. Mimo tego Julia stara się wrócić z nową energią i rozpocząć nowy rozdział niezależnie od historii, jaka się tam zdarzyła. Niestety powrót w rodzinne strony nie zapowiada się szczęśliwie i kobieta na nowo wciągnięta jest w przeszywającą grę. Pojawia się też tajemniczy balonik przyczepiony w miejscu śmierci tamtego chłopca...
W tej książce mamy dwutorową akcję, łączącą czasy obecne i wydarzenia z przeszłości, które na nowo wkraczają w życie Julii. Tajemnice skrywane od lat zdają się mieć wpływ na obecne zdarzenia, więc skupienie się na najdrobniejszych elementach jest wskazane.
Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę i w pełni go wykorzystała. Mamy tajemnice sprzed lat, obecne zdarzenia, brutalne morderstwo chłopca i kolejne przestępstwo - brutalny gwałt, a wszystko to zdaje się układać w jedną wielką układankę.
Od tej historii trudno się oderwać. Nawet jeśli w pewnym momencie niektóre ze zdarzeń zdają się być przewidywalne, to za moment pojawiają się nowe zwroty akcji, które mieszają w głowach i bohaterów, i czytelników.
Choć nie jestem wielką fanką thrillerów, to zdecydowanie zachęcam do sięgnięcia po "Pomornicę". Zabrałam się za nią z nadzieją, że zachęci mnie do częstszego sięgania po ten gatunek i jej się to udało.
Tytuł oryginału: Pomornica
Autorka: Ewa Przydryga
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 352
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu!
I Współpraca recenzencka z Wydawnictwem I
Przez długi czas nie czytałam thrillerów, ale kiedy już zaczęłam, zupełnie przepadłam. Zanotuję sobie tytuł i na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńMi również zdarza się długi czas nie sięgać po dany gatunek, by następnie pochłaniać książki jedną za drugą. Ostatnimi czasy wróciłam tak do fantastyki.
Usuń