Lekarz Joanna Skoczek pracuje na oddziale psychiatrycznym w jednym z warszawskich szpitali. Nie dość, że młoda rozwódka ma własne problemy, to w jej życiu pojawia się kilku mężczyzn, ewidentnie nią zainteresowanych. A na dodatek w szpitalu pojawia się morderca, któremu zdecydowanie w oko wpadł jej typ urody. Czy historia może się jeszcze bardziej zakręcić?
Panią Miszczuk znam od jej pierwszych książek - Wilka i Wilczycy, a także serii o Wiktorii (Ja, diablica; Ja, anielica oraz Ja, potępiona). M.in. w 2013r. udało się nam nawet spotkać, co bardzo miło wspominam. Do nadrobienia mam jej najnowszą serię, ale gdy dowiedziałam się o kryminale spod jej pióra, to nie mogłam przejść obojętnie. Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę, że się nie zawiodłam na tej historii!
Od samego początku autorka podsuwała nam tropy, które wydawały mi się fałszywe, więc za mordercę uznałam inną osobę. Tym samym przewidziałam dalszą fabułę, ale nie zakończenie! Wygląda na to, że pani Miszczuk po raz kolejny zaskoczyła mnie w swojej książce, ale nie mam jej tego za złe.
Fabuła rozkręca się powoli do mniej więcej połowy historii. Dzięki temu dokładniej poznajemy Asię i jej otoczenie, a także szpital. Jest to ciekawy zabieg, ponieważ, gdy akcja się rozkręca nie ma czasu na dokładne przedstawianie postaci, a na skupianiu się kto zginie i z czyjej ręki.
Pomimo mrocznego i tajemniczego nastroju jako czytelnik się nie martwiłam niczym - ciekawe podejście do życia Asi oraz jej prześwietne poczucie humoru nie pozwoliły mi na to. Cała ta mordercza otoczka nijak ma się do usposobienia głównej bohaterki i dzięki temu na spokojnie tę książkę mogłam czytać w szkole (bez niepotrzebnego rozglądania się na boki czy ukradkowego ocierania łez). Kolejną świetną postacią jest lekarz medycyny sądowej - Marek o równie ciekawym humorku. Gdy pojawiała się jego postać nie mogłam się nie uśmiechnąć! Mimo, że pracuje z trupami, to jestem zdania, że i takiego potrafiłby rozbawić.
Cieszę się, że udało mi się tak szybko poznać tę książkę. Mimo pewnej objętości pochłonęłam ją w ciągu kilku godzin i z chęcią poznałabym coś jeszcze związanego z tym warszawskim szpitalem. Jeśli szukacie kryminału z dodatkiem humoru i nutką romantyzmu, to jestem pewna, że 12 października powinniście wyczekiwać tej książki w księgarniach!
Tytuł oryginału: Obsesja
Autorka: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 400
Moja ocena: 7/10
Za książkę serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Foksal!
Cieszy mnie, że trudno domyślić się zakończenia. To bardzo ważne w kryminale. Lubię serię "Kwiat paproci" autorki, dlatego z przyjemnością sięgnęłabym po "Obsesję" i poznała panią Miszczuk z innej strony :) Czekam na premierę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Zachęcam! <3
UsuńMuszę przeczytać tę książkę! Dopiero z Twojej recenzji dowiedziałam się o tym szpitalu psychiatrycznym, a już od dawna szukam czegoś w tym stylu! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
oliviaczyta.blogspot.com
Zachęcam! :)
Usuń