poniedziałek, 22 lutego 2016

204. Zagadka dna morskiego


Do pensjonatu, a konkretniej nad Zatokę Okrętów przybywa ekipa filmowa. Kamerzyści dają z siebie wszystko i starają się uchwycić każdy moment i każdą postać. Nie wszyscy jednak chcą zostać pokazani na nagraniu... Tymczasem wraz z wodą na powierzchnię wypływa ludzki but (łącznie z fragmentem stopy), a  młodzi detektywi trafiają na informacje o zatonięciu statku w okolicach Zatoki. Jakie tajemnice skrywa dno morskie i do czego w stanie są posunąć się ludzi, aby to odkryć?
Kolejna świetna historia norweskiego autora! Luty należy zdecydowanie do Jorna Liera Horsta. Jest to już moje trzecie w tym miesiącu spotkanie z jego twórczością, ale nie ostatnie.

W "Zagadce dna morskiego" wątek kryminalny nie spada na czytelnika od pierwszych stron, jak było to w poprzednich tomach. Z początku możemy zapoznać się z pracą w ekipie filmowej, a dopiero później akcja stopniowo się rozkręca i zaskakuje. Pod koniec nawet poznajemy część faktów związanych ze śmiercią matki Cecilii, co sprawia, że nie ma opcji nie sięgnąć po kolejny tom!

Cieszę się bardzo, że udało mi się poznać tego autora i jego dzieła. Jestem pewna, że po serii CLUE jeszcze nie raz się zetknę z jego piórem. Wam serdecznie polecam te minipowieści kryminalne! Prosty język sprawia, że dla dzieci tak od 7-8 lat będą idealne, ale i starsza młodzież (a pewnie i dorośli) się przy nich ubawi. 

Tytuł oryginału: Undervannsgaten
Autor: Jorn Lier Hors
Seria: CLUE (#3)
Wydawnictwo: Smak słowa
Liczba stron: 160
Moja ocena: 9/10
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu!

2 komentarze:

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...