niedziela, 7 lutego 2016

styczniowy stosik!

Czas zapoznać się z pierwszymi łupami książkowymi w tym roku!

Pierwszym nich jest egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Muza. Czarownice z Pirenejów to świetna lektura, przy której miło spędziłam czas. Recenzja pojawi się wkrótce, jak tylko dorwę czyjś laptop, bo mój niestety znów padł. Postanowił się chyba pobawić w zombiaka z serii Przegląd Końca Świata, której dwa tomy dostałam od taty. Są to Deadline i Blackout. Drugi tom, czyli Deadline udało mi się już skończyć i omamoileemocji. Feed sprawiła, że znienawidziłam autorkę, ale to to istna masakra. Recenzja, kiedy się pozbieram. 
Kołysanka to egzemplarz od Wydawnictwa  HarperCollins. Recenzja pojawiła się w styczniu. W grudniu wzięłam udział w konkursie organizowanym przez bibliotekę miejską "Przeczytałem polecam" i zostałam laureatką tegoż konkursu, a nagrodą oprócz wyróżnienia była książka Andzeja Pilipiuka Szewc z Lichtenrade. Od dawna chciałam się zapoznać z jakimś dziełem autora, więc bardzo się cieszę z tej nagrody.
Pod koniec miesiąca od Wydawnictwa Smak Słowa dostałam cztery tomy serii Clue - minipowieści kryminalne nowreskiego autora. Ich tytuły to: Zagadka salamandy, Zagadka zegara maltańskiego, Zagadka dna morskiego i Zagadka hien cmentarnych. Książeczki są króciutkie i wierzę, że w lutym uda mi się je przeczytać, a także pojawią się wtedy ich recenzje.

To by było na tyle ze stycznia. Nie jest to obfity stosik z czego się cieszę, bo jeśli cały rok ma być taki, jak styczeń to w 2016 nie będę jeszcze musiała kupować nowych półek ;) Co czytaliście? Z czym polecacie mi zapoznać się w pierwszej kolejności?

10 komentarzy:

  1. Kołysankę miałam okazję czytać i nie do końca sprostała moim oczekiwaniom, choć była całkiem dobrą lekturą. A Pilipiuka lubię za Wędrowycza. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Seria Przeglądu Końca Świata kusi... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz w końcu przeczytać! Chociaż "Feed", a także skończone już przeze mnie "Deadline" łamią serducho... :(

      Usuń
  3. Bardzo ciekawy stosik. Trylogia Miry Grant jest bardzo dobra, wszystko świetnie wytłumaczone, a to sobie cenie w książkach o zombie czy innych post-apokalipsach :)
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem już po dwóch pierwszych tomach i miazga! Nie dość, że super wytłumaczone to treść jest przecudowna! Bardzo zżyłam się z bohaterami i martwi mnie fakt, że został mi tylko jeden tom... :(

      Usuń
  4. JEstem ciekawa Twojej recenzji "Deadlinie", gdyż pierwsza część bardzo mi sie spodobaa.
    Zapraszam na nowy post:
    http://kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...