czwartek, 18 czerwca 2015

141. Piromani


Główna bohaterka "Piromanów" - Lidia jest studentką filologii polskiej. Po ucieczce przed współlokatorką-psychopatką młoda kobieta musi stawić czoła innym trudnym wyzwaniom, które czekają na studentów. Jej przyjaciel, Czesław, próbuje odnaleźć siebie i zmierzyć się ze swoją orientacją seksualną, znajoma Szoszana z nowym dla niej uczuciem, a Piernik? On stara się żyć z dnia na dzień i niczego nie zepsuć. Czy uda im się przetrwać ten rok? Czy poradzą sobie z wkraczaniem w dorosłość i odpowiadaniem za własne czyny?

Lidka ma wiele problemów. Nie tylko zaliczenia na studiach, chłopak-nie chłopak, ale też ciągle powracający sen koszmar o chłopcu wpadającym do ciemnej studni...
Dziewczynie przybywającej z małego miasteczka ciężko jest się odnaleźć w Poznaniu, jak i w akademiku, tzw. Bablu. Nowe osoby z nowymi problemami wpadają na Lidię jak ćmy do światła, a ona jak żarówka nie jest w stanie się przed nimi obronić i zapada się coraz bardziej w depresyjny stan, parząc ich, gdy tylko się do niej zbliżą.

Zasadniczym problemem jaki Autorka chciała przedstawić w "Piromanach" jest zmaganie się młodych ludzi z depresją. Od czasu do czasu każdy złapie krótko lub długotrwałego doła, jednak to wydaje się być niczym w porównaniu z prawdziwą depresją. Lidia Grabowska pomimo szczerych chęci nie potrafi poradzić sobie z tym stanem rzeczy, ku niezrozumieniu najbliższych. Z dnia na dzień traci ochotę na robienie czegokolwiek, jej ukochane pisanie przestaje być radością i staje się katorgą, a ona sama jakby spada w dół bez możliwości powrotu...

W ostatnim czasie czytałam pewną książkę, która również mówiła o osobie pogrążonej  w depresji, jednak tamta pozycja skupiała się jedynie na opisach "zabiję ich; zabiję siebie; zrobię coś jej/jemu/im; zrobię coś sobie" itp., a w "Piromanach" z kolei Autorka rozwinęła bardziej wątek i możemy obserwowac krok po kroku rozwój tej choroby.
Jeśli chcesz zrozumieć co znaczy, że komuś całkowicie przestało na czymkolwiek zależeć to w Twoje ręce oddaję ten bardzo udany debiut młodej pisarki, która miejmy nadzieje nie spocznie na laurach i już niedługo przedstawi nam swoją kolejną książkę. Równie dobrą, albo i lepszą. :)

Tytuł oryginału: Piromani
Autor: Emilia Teofila Nowak
Wydawnictwo: Sorus
Liczba stron: 250
Moja ocena: 9/10

6 komentarzy:

  1. Czekałam na recenzję tej powieści, wiedziałam, że ją czytasz. I się doczekałam!

    dianabookgeek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o niej i mam na nią ogromną ochotę, szczególnie teraz po Twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może kiedyś jak złapię doła, sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm... Brzmi jak dość ciężka lektura (a przynajmniej temat), na co nie mam w tej chwili ochoty. Postaram się jednak o tej książce pamiętać. ;)

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...