wtorek, 30 lipca 2019

461. Wymarzony mężczyzna

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek

Tyra Masters zdecydowanie nie poszukuje grzecznego chłopca. Gdy w jej oko wpada motocyklista w górą mięśni i tatuaży dziewczyna od razu wie, że jest jej wymarzonym mężczyzną. Niestety czar pryska, gdy Tack okazuje się być jej nowym szefem, w dodatku nie tak cudownym jak to sobie wymarzyła. Choć między nimi wystąpiła upojna noc, to Tack nie zatrudnia dziewczyn, z którymi spał i dowiadując się, że Tyra jest jego nową pracownicą z miejsca ją zwalnia. Nie spodziewa się tylko tego, że panna Masters potrzebuje tej pracy i będzie o nią toczyć ciężką walką.

Kolejna część serii Mężczyzna marzeń zachwyca masą przystojniaków, tym razem, na dodatek motocyklistów. "Wymarzony mężczyzna" porwał i zachwycił, tak jak wcześniejsze tomy, czy może coś się zmieniło?

Książkę pochłonęłam momentalnie, praktycznie bez przerw, choć nie należy do najszczuplejszych. Pani Ashley wie jak przyciągnąć uwagę odbiorcy i zatrzymać ją aż do osttanich stron, choć tym razem nie postawiła na kreację idealnych bohaterów. Tack, a właściwie Kane Allen to mężczyzna, który ma dość ciężki charakter i wytrzymanie z nim graniczy z cudem, a jednocześnie został wykreowany w wystarczająco ciekawy sposób, by chcieć o nim czytać i czytać. Chociaż nie został moim ulubionym przystojniakiem z całej serii, to i tak z chęcią poznałabym kolejne tomy z jego udziałem, nawet pobocznym.

Pomimo przewijającego się romansu nie można narzekać na brak akcji. Kristen Ashley wprowadziła wiele trudnych wątków, które zgrabnie połączyła w rozbudowaną fabułę z pędzącą akcją i wybuchowymi bohaterami. W "Wymarzonym mężczyźnie" dzieje się wiele, jednak nie narzekałam na przesyt wprowadzanymi wątkami. Autorka wprowadzała coś nowego, ale też dawała czytelnikom czas na oswojenie się z nową sytuacją, by później uderzyć prawdziwą bombą wydarzeń i emocji.

Ten tom serdecznie polecam, tak samo jak i poprzednie tomy. Niepoprawne romantyczki zdecydowanie znajdą tu coś dla siebie, ale nie oznacza to idealizowania głównych bohaterów, za co jestem autorce wdzięczna. Bardziej sceptyczne osoby znajdą tu również wady Tyry i Tacka, więc można samemu ocenić ich zachowanie, nie mamy narzuconych idealnych i pięknych postaci bez wad i niedoskonałości.

Tytuł oryginału: Motorcycle Man
Autorka: Kristen Ashley
Seria: Mężczyzna marzeń (#4)
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 576
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...