środa, 20 grudnia 2017
Książki idealne na święta
Wraz ze zbliżającymi się świętami wpadłam na pomysł podsunięcia wam kilku książek z motywem świątecznym. Lista miała pojawić się dużo wcześniej, ale nawet nie uwierzycie jaki miałam teraz poślizg z nauką i życiem. We wcześniejszym poście poznaliście moje książkowe must read na święta - o tematyce nie związanej z tym magicznym czasem, ale chciałam podzielić się i takimi pozycjami z wami. Miłego czytania!
1. Opowieść wigilijna
Chyba nie znam osoby, która nie słyszałaby o historii Ebenezerze Scrooge'a. A jeśli słabo ją pamiętacie, to jest to jak najbardziej odpowiedni czas na jej odświeżenie!
2. List od...
Książka, o której wam ostatnio pisałam. Przepiękna historia dwunastolatka, który za sprawą Majka - Św. Mikołaja z XXIw. poznaje prawdziwe wartości, którymi powinno się kierować w życiu.
3. W śnieżną noc
Nie jestem fanką opowiadań i choć bardzo lubię Johna Greena, współautora tej książki, to specjalnie mnie ona nie zauroczyła. Mimo tego magia świąt z niej bije i nie sposób jej nie zauważyć!
4. Buszujący w zbożu
Tę książkę uwielbiam od pierwszych stron i z każdym ponownym przeczytaniem zakochuję się w niej na nowo! Mimo, że święta to czas pogodzenia i miłości, to fabuła wydaje mi się jak najbardziej akuratna. Plus akcja rozgrywa się na krótko przed świętami.
5. Podarunek
Historia Lou dzieje się w trakcie świąt i jest to książka, która idealnie pokazuje jak ulotny jest czas i jak ważna jest rodzina! Dodatkowo skłania do głębokich refleksji, czyli coś, co bardzo kojarzy mi się ze świętami - czas wspominków, rozważań i refleksji.
Tak pokrótce zapoznałam was z moją świąteczną piątką. Każdy niebieski link przeniesie was do recenzji, w których bardziej rozwinęłam opis fabuły, jak i wady, i zalety książek. Mam nadzieję, że choć jedna z tych pozycji (lub z tych) trafi w wasze ręce w te święta!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
temat bardzo na czasie:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń"W śnieżną noc" to bardzo średnia książka, a "Buszujący w zbożu" tak mnie wymęczył, że do tej pory źle to wspominam. Kompletnie nie rozumiem fenomenu tej historii.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, po prostu do mnie trafiła :)
Usuń