poniedziałek, 18 lutego 2019

417. Zasada jednego

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek

"Mój gniew jest moim pancerzem, a zostałam wykuta ze stali."

Ava i Mira Goodwin to osiemnastoletnie bliźniaczki żyjące w Stanach Zjednoczonych, w których od dawna obowiązuje polityka jednego dziecka. Wobec tego Mira jest tajemnicą, która w razie wyjścia na jaw doprowadzi do śmierci jej najbliższych i jej samej. Dziewczyny skrzętnie się ukrywają, na zmianę chodzą do szkoły i posługują się tożsamością Avy - pierworodnej i jednej "właściwej". Jedyne co je różni to mikroczip wszczepiony Avie... Życie toczy się swoim torem i wszystko jest w porządku, dopóki ich sekret nie wychodzi na jaw, a bliźniaczki nie są zmuszone do ucieczki.

Fabuła książki dzieje się w niedalekiej przyszłości w Stanach, gdzie społeczeństwo jest pod pełnym nadzorem rządu. Wszędzie są kamery i wystarczy chwila, by poznać twoją tożsamość przez wszechobecne mikroczipy. W takim miejscu buntem jest nawet niepokazanie strażnikowi chipa, a co dopiero posiadanie dwójki dzieci. To już jest jawna oznaka buntu, za którą ktoś będzie musiał zapłacić.

Historia bliźniaczek wciągnęła mnie niemal od pierwszej strony i prawie że do końca byłam w pełni skupiona na akcji, od której nie sposób się oderwać. Sposób funkcjonowania tego dystopijnego świata mnie jednocześnie przerażał i intrygował, ale mam wielką nadzieję, że do takiej kontroli, jaką zastosowały w swojej książce siostry Saunders, nigdy nie dojdzie. Początkowe rozdziały opisujące zasady panujące w życiu Goodwinów były w miarę spokojne i stopniowo wprowadzały nas w całą sytuację, jednak już po kilkudziesięciu stronach akcja nabrała tempa, które nie zakończyło się na ostatnich stronach książki! Wiem, że planowana jest kontynuacja i już czuję, że rozpocznie się ona od wartkiej akcji.

Narracja książki prowadzona jest naprzemiennie przez Avę i Mirę. Dzięki temu lepiej poznajemy obie siostry, ich różnice, ale też to, co je łączy. Czytając musimy pamiętać o tym, że choć mają identyczne buzie, to myślami zupełnie się różnią w konkretnych kwestiach i już po kilku rozdziałach można zacząć rozróżniać, z którą z sióstr mamy do czynienia, nie patrząc na jej imię. Autorki bardzo dobrze oddały emocje targające osiemnastolatkami, szczególnie w tak trudnej sytuacji. Mimo tego mam nadzieję, że w drugiej części jeszcze bardziej skupią się na ich psychikach, ponieważ po skończeniu "Zasady jednego" odczuwam pewien niedosyt.

"Zasada jednego" to nowość na rynku wydawniczym, która już teraz nim zawładnęła. Historia bliźniaczek Goodwin napisana przez bliźniaczki Saunders to książka, o której będzie głośno zarówno za sprawą fabuły, jak i zbliżającego się filmu. Jest to książka pełna ponadczasowych wartości, m.in. traktuje o znaczeniu rodziny, ale też jest pewną przestrogą na temat tego do czego prowadzić może nadmierna władza i uciskanie obywateli. Czytało mi się ją niesamowicie szybko i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu, ponieważ zakończenie książki w takim momencie to prawdziwa zbrodnia!

Tytuł oryginału: The Rule of One
Autorki: Ashley i Leslie Saunders
Seria: Zasada jednego (#1)
Wydawnictwo: Kobiece Young
Liczba stron: 360
Moja ocena: 8/10

4 komentarze:

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...