piątek, 5 października 2018

380. Ana


Ana Tramel to świetna prawniczka, która mimo silnego, niezłomnego charakteru popadła w sidła uzależnień. W pełni akceptuje swoje wybory i samotnie żyje pracując w małej kancelarii koleżanki do czasu otrzymania telefonu od dawno niewidzianego brata. Alejandro zostaje bowiem oskarżony o zamordowanie szefa wielkiego kasyna, w którym przegrał ponad osiemset tysięcy euro, a wszystkie dowody są przeciwko niemu. Ana decyduje się wypowiedzieć w sądzie wojnę kasynu, jak i całemu jego szefostwu, by obronić dobre imię brata. Nie pamięta jednak, że ludźmi rządzi pieniądz...

O książce dowiedziałam się przy okazji akcji organizowanej 21.09 przez Wydawnictwo Muza - Zarwij Noc z Aną. Celem było przeczytanie całej książki w warszawskiej kawiarni lub w zaciszu własnego domu w ciągu nocy, co mnie się niestety nie udało. Zmęczona po tygodniu nauki i pracy delektowałam się historią tamtego dnia, jak i przez kilka kolejnych. Powodów było kilka, jednak jednym z ważniejszych jest fakt, że historia ma w sobie wiele zwrotów akcji, które intrygują i zachęcają do dalszego czytania, po to by kilka stron później przerażać i odpychać.

Autor ma ciekawy i przyjemny styl pisania, książka jest łatwa w odbiorze dla różnych grup wiekowych, choć tematyka niekoniecznie zachęca do podsuwania jej młodszym osobom. Nie można zapomnieć, że wiodącą postacią jest kobieta zmagająca się z wieloma uzależnieniami, a jeden z głównych wątków kręci się wokół kasyna, od którego ponoć bardzo łatwo jest się uzależnić. Sama w takowym nie byłam, może dlatego, że w Polsce, ale i w moim, stosunkowo małym, mieście nie są one zbyt popularne - w przeciwieństwie do zagranicy - i po poznaniu historii bohaterów przewijających się na kartach Any zdecydowanie tam nie zajrzę. Opisane historie są różne, jednak na mnie podziałały wyjątkowo odpychająco, więc pod tym względem mogę być bezpieczna o mój majątek - nie stracę pieniędzy przeznaczonych na nowe książki ;)

Ana Tramel to kobieta z charakterem, która, mimo swoich problemów, może stać się autorytetem. Stąpająca twardo po ziemi jest doskonałym przykładem osoby, która dociera po trupach do celu - dosłownie i w przenośni. Wie o co walczy i choć nie dla każdego jej działanie jest słuszne czy racjonalne, a nawet najbliżsi rzucają jej kłody pod nogi, to nie poddaje się. Dla mnie było to wielką zaletą, która przykrywała jej niedoskonałości. Z drugiej strony jej zawód nie należy do najprostszych (nie umniejszając oczywiście innym zawodom!) i ciekawe jest to, że autor pokazał z jakimi problemami zmagają się osoby, które rozwiązują je u innych. W Anie występuje wielu ciekawie skonstruowanych bohaterów, np. detektyw, współpracownicy tejże kobiety czy członkowie jej rodziny, jednak bez dwóch zdań główna bohaterka przyćmiewa wszystkich.

Mimo pokaźnych rozmiarów, które mogą przerażać, przez książkę płynie się dość szybko. Moja lektura trwała kilka wieczorów i nie żałuję poświęconego jej czasu. Jest to książka w sam raz na jesienne wieczory, które już nastały, bowiem w towarzystwie Any i kubka herbaty czas upłynie bardzo szybko.

Tytuł oryginału: Ana
Autor: Roberto Santiago
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 992
Moja ocena: 8/10
Za książkę dziękuję Wydawcy!

18 komentarzy:

  1. Twoja recenzja zachęca by sięgnąć po tą pozycję ;) może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  2. Liczba stron faktycznie dosyć pokaźna! Chyba dodam do swojej listy, skoro jest taka wciągająca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie zapowiadająca się książka. Z chęcią ją kupię.

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie się zastanawiałam co dołączyć do listy wyjazdowej i na pewno ten tytuł znajdzie się w mojej walizce :) dzięki za recenzje https://www.hernsklep.pl/blog.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Brzmi ciekawie, może się skuszę jak przeczytam ostatnią część Mrocznej Wieży!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale grubasek :) Będzie na jesienne wieczory!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dawno nie trafiłam już na tak dobry kryminał

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za recenzję! Już zamówiona :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...