czwartek, 28 stycznia 2016

194. Kołysanka


Remy jest specem od kończenia związków. Lista jej byłych chłopaków ciągnie się kilometrami. Można by powiedzieć, że tę umiejętność wyniosła z domu - w końcu jej matka właśnie wychodzi po raz piąty za mąż. Jej ojciec napisał dla niej (choć jej nigdy nie poznał) piosenkę Kołysankę, której słowa sprawiły, że dziewczyna zaczęła wierzyć, że miłość jest ściemą. W jej życiu niespodziewanie pojawia się Dexter, który wierzy, że pod zgorzkniałą powłoką dziewczyna jest cudowną osobą o miękkim sercu. Jednak czy jego starania się powiodą? W końcu Remy nie jest najmilsza...

Już na wstępie powiem, że bohaterkę ciężko jest polubić. Jest irytująca, bywa i dziecinna, ale nie można się temu dziwić. Wychowała się prawie, że sama, ponieważ jej matką jest pisarka, która gdy złapie wenę nie odpuści bez skończenia powieści. Oprócz tego kończy liceum i już niedługo rozpocznie nowe życie.

Książka ma lekką fabułę i przyjemnie się ją czyta. Głównie za sprawą lekkiego, nie nużącego ani zbytnio wymagającego języka, który pasuje jak ulał do niezobowiązującej treści. W moim przypadku przeczytanie "Kołysanki" zajęło niecałe popołudnie.

Serdecznie polecam zapoznanie się z tą historią. Może i nie jest to mocno oryginalna fabuła, ale pokazuje nam, że miłość stoi u naszych drzwi i czy jej otworzymy, czy nie, ona i tak się wślizgnie. "Kołysanka" to ciepła książka, którą warto poznać!

Tytuł oryginału: This Lullaby
Autorka: Sarah Dessen
Wydawnictwo: HarperCollins
Liczba stron: 304
Moja ocena: +7/10
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu!

2 komentarze:

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...