niedziela, 8 grudnia 2013

29. Piękne istoty

Tytuł: Piękne istoty
Tytuł oryginału: Beautiful Creatures
Autorki: Kami Garcia & Margaret Stohl
Tom: 1
Seria: Kroniki Obdarzonych
Wydawnictwo: Łyński Kamień
Ilość stron: 536
Cena z okładki: 39,90 zł
Ocena: 9/ 10

Książkę dostałam od rodziców  w lipcu. Spostrzegłam ją na półce, zaczęłam czytać opis i przypomniałam sobie, że kuzynka mi ją bardzo polecała, więc o nią poprosiłam.

Na samym początku bardzo zaciekawiła mnie okładka. Od razu widać, że stojący na środku są głównymi bohaterami, ale od razu nurtowało mnie kto jest kim, jak się nazywa itd. Nie przeczytałam przed książką żadnych recenzji, żeby nie popsuć sobie tej historii, tych wszystkich odczuć.

Od pierwszych rozdziałów stałam się wielką fanką tej książki, więc zaraz po skończeniu obejrzałam film, który według mnie nie oddała tych wszystkich ciekawych momentów, tylko znaczną mniejszość, ale to nie jest istotne.

W książce chodzi o to, że pewien chłopak ma od kilku dni sen. W tym śnie jest ze śliczną dziewczyną, którą musi uratować, ale ona mu się wymyka. Zawsze sen kończy się w tym samym miejscu i na tym samym wydarzeniu, czyli na utraceniu dziewczyny.
Ethan jednak nie wie kim jest ta dziewczyna, a we śnie nie widzi nigdy jej twarzy.

W tym czasie do Gatlin ( miejscowości Ethana ) przyjeżdża Lena Duchannes. Miejscowi nie tolerują obcych, tym bardziej, że dziewczyna jest spokrewniona z Maconem Ravenwoodem, miejscowym dziwakiem.


Kolejnym nieszczęściem, przez które dziewczyna nie może się zakwaterować jest to, że w zależności od jej humoru szyby wylatują z okien, pada śnieg deszcz itd. Nikt nie lubi Leny i nie stara się jej poznać, co więcej chcą, żeby odeszła, ale ona jest twarda i zostaje, za co ją strasznie podziwiam, bo nie wiem czy sama bym potrafiła tak wytrwać .

Jak się domyślacie Ethan zakochuje się w Lenie, oczywiście z wzajemnością. Po dłuższym czasie, pełnym napięcia ona wyznaje mu, że jest Obdarzoną, taj jak cała jej rodzina. Każdy członek jej rodziny ma inną osobowość inną moc, przez co są jedyni w swoim rodzaju i bardzo mi się podobają :).

Chłopak z biegiem czasu dowiaduje się też, że może stracić Leną, gdy ukończy ona 16 lat, ponieważ wtedy stanie Istotą Światła lub Istotą Ciemności. Razem próbują się dowiedzieć wszystkich możliwych rzeczy o naznaczeniu, a przez przypadek w tym czasie odnajdują medalion z XIX w., dzięki któremu znajdują później Księgę Księżycową. Ciągle czytują, studiują tą księgę, jednak niestety bez rezultatów, a 16 już blisko.

Nam również pozostaje czekać do tej szesnastki i dowiadywać się co będzie dalej.

Całą tę historię oglądami oczami Ethana, co tworzy niesamowity efekt.
Bardzo spodobali mi się obdarzeni, te moce , umiejętności.
Style autorek również mi się spodobały, piszą tak lekko, delikatnie, co w połączeniu z tą cudowną książką jest wspaniałe.
Akcja ciągle zaskakująca, toczy się w Gatlin, we współcześności, chociaż dzięki medalionowi co jakiś czas przenosimy się do końcówki XIX w. , co daje bardzo ciekawy schemat.

Ogółem książka bardzo mi się spodobała, mam nadzieję, że Wam również.

Pozdrawiam i zapraszam do komentowania, obserwowania, polecania i co tam jeszcze można zrobić :)
Kaśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...