Podsumowanie czerwca!

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek
Instagram: @zmu_booklover

 Spóźnione przez podwójną sesję, ale nareszcie jest! Zapraszam na podsumowanie czerwca!

Przeczytane:

1. Jak podejść Rozpruwacza - Kerri Maniscalco (352 strony), 9/10

2. Memory Almost Full - Julia Biel (336 stron), 8/10

3. Następca tronu - Holly Black (400 stron), 6/10

4. Sky without stars - Jessica Brody (582 strony), 4/10

5. Dziewczynka bez imienia - Marina Chapman (320 stron), 1/10

6. Psychologia zmiany postaw i wpływu społecznego - Philip G. Zimbardo (504 strony), 5/10

7. Ostatni gambit - Jennifer Lynn Barnes (448 stron), 9/10

8. Jak upolować Drakulę - Kerri Maniscalco (464 strony), 9/10

9. Jak uciec Houdiniemu - Kerri Maniscalco (480 stron), 9/10

10. Na Zachodzie bez zmian - Erich Maria Remarque (192 strony), 6/10

11. Wszystko, czym nigdy nie byliśmy - Alice Kellen (408 stron), 8/10

12. Skazane na potępienie - Ewa Ornacka (288 stron), 7/10

13. Kamerzysta - Marc Raabe (432 strony), 4/10

14. I was born for this - Alice Oseman (396 stron), 7/10

15. O włos - Katarzyna Bonda (352 strony), 6/10

Liczba stron: 5 954

Obejrzane:

a) seriale:

1. Królowa Charlotta - 3 odcinki

2. Peaky blinders - 3 odcinki

3. Karciany morderca - 1. sezon (3 odcinki)

4. Zabójcze umysły - 48 odcinków (3. i 4. sezon)

b) filmy:

1. Dobry dinozaur (2015), 9/10

2. Prawo krwi (2020), 8/10

Czerwiec?

Ten miesiąc to była jazda bez trzymanki. Podwójna sesja, praca, szereg innych obowiązków i podejmowanie prób wysypiania się. Było cieżko, ale lipiec wcale nie okazał się łagodniejszy, choć o tym za moment. Mimo wszystko próbowałam znaleźć czas również i na odpoczynek dla ciała i ducha, dlatego kilka razy w tygodniu śmigałam na siłownię, a w każdej torbie (na uczelnię lub do pracy) miałam ze sobą książkę. Dzięki temu udało mi się przeczytać kilka świetnych historii, m. in. trzy tomy serii Jak podejść Rozpruwacza / Stalking Jack the Ripper, którą pokochałam od pierwszych stron, ale również finał trylogii The Inheritance Games czy Wszystko, czym nigdy nie byliśmy.

Czytelniczo był to dobry miesiąc, bo mimo kilku średniaków, znalazłam również perełki, które wpisałam do tegorocznej topki.

Filmowo się nie popisałam, ale ostatnimi czasy zbyt długo siedziałam przed laptopem - zarówno ucząc się, jak i czytając rzeczy, dlatego też zdecydowanie chętniej odmawiałam sobie kolejnych dawek ekranu, na korzyść książek. Liczę na to, że w wakacje oczy mi odpoczną i chętniej wrócę do nadrabiania seriali i filmów, bo moje listy nieustannie się wydłużają ;)

Lipiec?

Jako iż minęła połowa lipca, to mogę Wam zapowiedzieć, że nie jest tak kolorowo, jak miałam nadzieję, że będzie. Ten miesiąc przeczołgał mnie chyba bardziej niż czerwiec, ze względu na silną i intensywną chorobę pomiędzy egzaminami i pracą, co odbiło się na moich chęciach do czegokolwiek. Oby druga połowa miesiąca była lepsza, żebym mogła Wam ją lepiej opisać w kolejnym podsumowaniu! 

Co czytaliście, co oglądaliście w czerwcu?