sobota, 21 lutego 2015

102. Feed


           "Przy Bogu jesteśmy przedszkolakami i nie wierzę, by taki dobry nauczyciel jak On miał                        zamiar wypuścić nas z klasy tylko dlatego, że lekcja jest dla nas odrobinę za trudna."

Rok 2014- odkrycie leków na raka i przeziębienie. Skutkiem ubocznym tegoż działania jest wynalezienie czegoś nowego, strasznego, czego nie sposób wyleczyć, zatrzymać, czy w miaré szybko zabić. 
Rok 2041. Georgia i Shaun Masonowie to blogerzy, do których los się uśmiecha. Zamiast w kółko kręcić filmiki o dźganiu patykiem zombie, czy zabawą z nimi w berka mają możliwość uczestniczenia w kampanii wyborczej, na co oczywiście przystają. Zwykła kampania okazuje się być jednak tajemniczą sprawą, którą młodzi blogerzy starają się rozwiązać.

"Żywi czy martwi nie ustaniemy w walce. (...) Powstańcie, póki możecie".

Książka, mimo, że kupiona prawie pół roku temu przeleżała u mnie dobrych kilka tygodni. Nie mam pojęcia dlaczego. Możliwe, że z powodu tak częstego polecenia jej przez innych  blogerów i booktubetow odeszła mi na nią ochota, a zapał, który miałam na początku gdzieś się ulotnił. Niestety błędnie, bo kiedy książka trafiła w moje ręce podczas 7ReadUp nie mogła za łatwo się uwolnić, dopóki dopóty nie doszłam do ostatniej strony. 

Sięgając po tę książkę byłam pewna, że będzie opowiadać o zabijaniu, zombie i to będzie jakiś główny wątek, który zbytnio mnie nie zachęcał, jednak w miarę czytania zauważałam, że zombie to jedynie tło całej powieści. Tak naprawdę George i Shaun byli zmuszeni do walki o życie w podłym i podstępnym świecie polityki, a na zabawę z zombie nie było czasu.

" - Hej, George, spójrz na to! - krzyknął, po raz kolejny trącając pierś zombie kijem do hokeja. (...) - Bawimy się w łapki!
- Przestań już zrażać do siebie lokalną społeczność i wsiadaj na motor - powiedziałam, rzucając mu gniewne spojrzenie zza ciemnych okularów. (...)
- Nie mam czasu na pogaduchy! Właśnie próbuję zaprzyjaźnić się z miejscowymi!
- Shaunie Philipie Masonie, natychmiast wracaj na motor albo Bóg mi świadkiem, odjadę bez ciebie i zostaniesz tutaj sam.
Shaun rozejrzał się dookoła, w jego oczach błysnęło nagłe zainteresowanie, kiedy wciskał czubek swojego kija hokejowego w pierś zombie, trzymając go w bezpiecznej odległości.
- Naprawdę? Zrobiłabyś to dla mnie? Bo "siostra zostawiła mnie bez żadnego pojazdu na środku terenu opanowanego przez zombie" brzmi jak początek świetnego artykułu.
- Chyba nekrolog - odburknęłam."

Wracając do historii, a konkretnie bohaterów jestem absolutnie zakochana w każdym z nich, no może poza Davidem Tatem. Jego nie cierpię. Georgia i Shaun Masonowie to idealne rodzeństwo. Znają się na wylot, porozumiewają bez słów i potrafią zabić za tą drugą osobę oraz na pewno zdobyliby się na śmierć w obronie "bliźniaka" (nie byli bliźniakami, lecz od najmłodszych lat, czyli od czasów adopcji zachowywali się jak bliźniacy). 

Ciekawym dodatkiem do książki są fragmenty postów, bądź całe posty z punktu widzenia Georgii, Shauna i ich przyjaciółki Buffy. Bardzo mi się to podobało, bo jednak o tym, że są blogerami troszkę było, więc jako czytelnik chciałam zobaczyć co oni takiego piszą. I w pewnym sensie czułam dumę, że jestem blogerem. Może nie na taką skalę jak oni, ale jednak.


"Wszystko da się zabić. Czasami tylko musisz w to strzelać tak długo, aż przestanie się ruszać. I nie wypada zbytnio rozmyślać o tym, co się zrobiło."

Jednym z ciekawszych i nieco wyróżniających tę książkę od innych jest fakt, że brakuje tu wątku miłosnego (nie żeby było to coś złego, lecz po prostu go nie ma). Nie ma wielkiej miłości, ani Georgia, ani Shaun nie poznają swoich drugich połówek. Może to nie jest coś wielkiego, ale w praktycznie każdej przynajmniej w niedawno przeczytanej książce występuje wątek miłosny, szczególnie u głównych bohaterów. Tutaj wydaje się na miejscu ten zabieg (?), bo jest przecież zombie apokalipsa. Nie ma czasu na miłość. Musisz walczyć o jedzenie i uważać, żeby sam jak ono nie skończyć. 

Feed absolutnie pokochałam, ale nie wiem jak wybaczę autorce co zrobiła. Książka z początku nudna z każdą stroną pokazywała swoje lepsze strony, a ich troszkę jest, więc przed końcem zdążyłam bardzo, ale to bardzo zżyć się z bohaterami. Których autorka tak niespodziewanie mi odebrała. Może to dziwnie zabrzmi, ale czułam się jakbym powoli umierała wraz z każdym bohaterem. 

"Matka powiedziała mi kiedyś, że żadna kobieta nie jest naga, jeśli ma ze sobą zły nastrój i wściekłe spojrzenie."

Książkę polecam wszystkim! Jestem pewna, że niedługo sięgnę po kolejne tomy, (czego jednocześnie trochę się boję i nie mogę doczekać) i Was również do tego zachęcam. Ja już zostałam zainfekowana tą historią, a Ty?

Tytuł oryginału: Feed
Autor: Mira Grant
Seria: Przegląd Końca Świata (#1)
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 496
Moja ocena: +10/10
***
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań OkładkoweLove i Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (+3,5cm)

Zwiastun książki znaleziony na kanale wydawnictwa:

20 komentarzy:

  1. Kurczę, mam po twojej recenzji taką ochotę na taką opowieść o zombiakach i nie tylko, że wow.
    W sumie słyszałam już o tej książce, ale nie spieszyło mi się jakoś do sięgnięcia po nią. Teraz to co innego xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, kochana! ♥ Zachęcam, bo treść jest zachwycająca! :p

      Usuń
  2. Jej <3 tak się cieszę, że "Feed" się Tobie podobało :D
    Kocham całą trylogię - ma nawet u mnie specjalne miejsce na półce :3 Sięgaj szybko po kolejne tomy!
    "Powstancie póki możecie."
    Ściskam mocno i czekam na kolejne recenzje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. A właśnie nigdzie nie mogę znaleźć drugiego tomu, na internecie też nie bardzo jest ;x Bo staram się ostatnio polować na prommocje, bo jak zobaczysz już niedługo (mam nadzieje) stosik już teraz jest ogrooomny, a spodziewam się jeszcze kilku paczek XD No ale "Feed" było takie cudowne, że troszkę nazbieram i kupuję kolejne tomy. :) Chociaż autorce nie wybaczę! :(
      Ściskam :*

      Usuń
  3. Książka ciągle czeka na swoją kolei, chociaż mam przeczucie, że już niedługo ściągnę ją z półki :P Za dużo ostatni naczytałam się pozytywnych opinii na jej temat :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko ściągaj ją z półki zanim się zakurzy. :P Moim zdaniem jest więcej niż warta przeczytania i mam nadzieję, że i ciebie wciągnie świat (nie)zombiaków! :D

      Usuń
  4. Słyszałam o tej powieści, ale jakoś połączenie blogerów i zombie mimo wszystko niezbyt do mnie przemawia :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak do mnie na początku, ale koniec końców nie wiem co by było, jakbym nie wzięła tej książki do domu. :p

      Usuń
  5. Gdy sięgnęłam po raz pierwszy po tą pozycję miałam z nia nie mały problem. Byłam wtedy o wiele młodsza niż jestem teraz. Nie zrozumiałam jej fenomenu, przekazu. Jednak po kilku latach znowu dałam jej szanse i wiesz co? Ja także ją pokochałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Feed i przeklinam biblioteki w moim mieście, ponieważ nie mają kolejnych części T^T Cóż, chyba będę musiała zakupic, gdzieś po promocji - ale jak najbardziej się opłaca :3 Co do zakończenia, to myślałam, że to jakiś żart i chyba przez kilka dni nie mogłam przyswoic do wiadomości że Tak, to jednak prawda >< Książka bardzo dobra i warta uwagi ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest tylko jedna biblioteka (zalety małego miasta T.T) i nie ma tam i raczej się nie śpieszą z zamawianiem, bo za każdym razem jak tam jestem to proszę o "Deadline" i chyba ktoś ma mnie w głębokim poważaniu.
      Ja serio myślałam, że to zakończenie to joke i że po paru stronach wszystko będzie z powrotem normalne, a to co się stało zostanie jakoś wymazane czy coś. :/

      Usuń
  7. Wszędzie szukałam tej książki ale znaleźć nie mogę. Idę się schować i chlipać w kąciku
    Zapraszam do siebie,
    http://worldofbookss.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś specjalnie pozytywnie się nie nastawiam do tej ksiązki, bo miałam nieprzyjemność przeczytania wielu niepochlebnych opinii o tej trylogii, ale też postaram się wziąć pod uwagę, że to może być dobre spotkanie. :) Zobaczymy wkrótce. Mam wszystkie trzy tomy i w tym tygodniu właśnie planuję maraton. Zobaczymy jak to wyjdzie. ;)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę ci tych kolejnych tomów. *-*
      Trzymam kciuki, żeby ci się spodobała seria. ;)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  9. Muszę ją mieć, nic mnie nie powstrzyma :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ją będziesz zdobywać to zahacz o mnie i wybiorę się na poszukiwanie 2 tomu. :D

      Usuń
  10. Poszukuję książki od dłuższego czasu, ale jeszcze niedawno nie była dostępna, słyszałam coś jednak o dodruku. Mam nadzieję, że i ja ją pokocham, bo zapowiada się cudownie(przymiotnik może trochę nie pasować do książki o zombie). ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że dodrukują, bo dużo znajomych mi osób jej poszukuje. ;)
      Oj tam oj tam to nie tylko książka o zombie. :D Cudownie pasuje haha
      Pozdrawiam serdecznie! ♥

      Usuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...