wtorek, 12 sierpnia 2014

73. Hopeless

Tytuł oryginału: Hopeless
Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 380


„Wmawiam sobie, że to był tylko zły sen, i oddycham. Oddycham po to, żeby się upewnić, że jeszcze żyję, ponieważ to wcale nie wygląda na życie.”


Hopelees. Z czym Wam się to kojarzy? Każdej osobie, która miała podstawę angielskiego w szkole, będzie się ono kojarzyć ze słowem "beznadziejny". Mi kojarzyć się będzie z fenomenalną książką, która zawładnęła moim sercem i umysłem oraz dogłębnie poruszyła. 

Sky ma prawie osiemnaście lat i żyje w jednej wielkiej bańce mydlanej stworzonej przez matkę. Sky żyje w świecie pozbawionym elektroniki, uczy się w domu, a jedyną rozrywką dla niej jest bieganie. Miała jeszcze przyjaciółkę Six, ale tamta postanowiła, że we wrześniu wyjedzie na pół roku zwiedzać świat.  W końcu, dzięki Six udaje jej się namówić matkę, na to, by pozwoliła jej skończyć ostatnią klasę w liceum. Mimo, że od 5 roku życia jest uczona w domu ( w wieku 5 lat została adoptowana przez Karen) i ma dużo lepsze wykształcenie, niż zdobyłaby w szkole, to dziewczyna chce poznać nowych ludzi. Jednak szkoła nie jest taka, jaką sobie wyobrażała- już na starcie ma wyrobioną złą reputacje, wredni ludzie, a jej własny strach przed wszystkim również nie pomaga.

Jednak szkoła ma swoje plusy, a mianowicie Holdera, który jej się bardzo podoba (no heloł, komu by się nie podobał :D), ale jest on tylko człowiekiem, a nie ideałem, więc ma swoje wybuchy złości, które przerażają dziewczynę, a do tego jego wyprzedzająca go "sława"... No, ale czy można wyrobić sobie opinię o kimś, na podstawie plotek krążących na jego temat?
W końcu dochodzi do tego, że są razem (jupijajej, ale gdyby ona go nie wzięła, to ja bym chętnie :D), ale w pewnym momencie dziewczyna odkrywa tajemnicę, którą ukrywali przed nią najbliżsi, a to trochę komplikuje ich związek...
Co takiego odkryła Sky i w jaki sposób wiąże się to z jej wspomnieniami? 

Historia Sky już od samego początku wydała mi się interesująca i wciągnęła mnie, jak mało co. Od książki nie mogłam się oderwać, nawet, kiedy nocą wracałam samochodem z wyjazdu, to czytałam przy świetle telefonu, czego skutkiem były później zaczerwienione oczy, ale wierzcie mi, że było warto. Dawno nie czytałam tak świetnej książki, którą potraktowałam tak emocjonalnie, jak "Hopeless". Doprowadziła mnie ona do tego, że w nocy śmiałam się do rozpuku (budząc wszystkich domowników) i płakałam w samochodzie w obecności rodziców, których zdezorientowane spojrzenia zapamiętam do końca życia. 

Pokochałam tych bohaterów, chociaż nawet nie wiem czemu. Po prostu ich przeszłość wzbudza u mnie współczucie, przyszłość raduje, a o teraźniejszości nie będę wspominać <3
Chociaż, chociaż wiem, czemu ich pokochałam: bo są sobą! Ich odmienne charaktery, czułe gesty, czułe słówka roztapiają moje serduszko. 

Pani Hoover stworzyła coś pięknego. Ta książka z pewnością zaskoczy Was i to nie jeden raz (Kasia rymuje :D), bo tak naprawdę jest jedną wielką zagadką, w której liczy się każdy szczegół! 

Mam nadzieję, że po tej recenzji pobiegniecie pędem do księgarni po "Hopeless", a potem na facebooku lub w komentarzach będziecie mnie wychwalać i pisać jaka to jestem cudowna, skoro Wam ją poleciłam. Nie no teraz na poważnie: bardzo chciałabym poznać Wasze opinie względem tej książki/recenzji ;) Mam nadzieję, że nie będę zbyt różne od mojej :p 

Pozdrawiam
Kasia  


Moja ocena: 10/10

10 komentarzy:

  1. Pobiegnąć do księgarni to raczej nie pobiegnę, ale może kiedyś skuszę się i ją przeczytam jak będzie w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  2. Już od dawna poluję na ta ksiazke, jednak nie mam szczęścia :( a jestem bardzo, ale to bardzo zaciekawiona "Hopeless"

    namalowac-swiat-slowami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem pewna, że w końcu ci się poszczęści i znajdziesz "Hopeless", a potem odkryjesz, jakie to jest cudo. <3
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Już tyle pozytywnych opinii czytałam o tej książce, że po prostu MUSZĘ ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już lecę do księgarni! :D Ale tak na serio, to już od jakiegoś czasu się do niej przymierzam, więc bez problemu jak zgrubnie mój portfel to zakupię ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Na "Hopeless" wpadam po raz kolejny. Może w końcu przeczytam ją :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...