16 książek na rok 2016!

Wiem, że już minęła połowa stycznia i wiem, że ten post powinien był się pojawić na początku miesiąca, ale szczerze? Nie planowałam go, poza tym przez ostatnie kilka dni (i kilka kolejnych) jestem tak zabiegana i zajęta, że pisanie recenzji, nie wspominając o czytaniu książek, poszło w odstawkę, bo inaczej musiałabym przestać spać, a to i tak robię w ograniczonych ilościach. Ale kończmy te żale i zapraszam na zapoznanie się z moim wyborem książkowym dotyczącym nowego roku!

Kolejność przypadkowa!

1. Deadline - Mira Grant

"Feed" jest jedną z moich ulubionych książek i nie ma mowy, żebym się nie zapoznała z kolejnymi tomami tak cudownej, aczkolwiek łamiącej serce trylogii. Ten zakup miałam w planach od dawna i tak się złożyło, że tato mi zamówił tę książkę, jak i trzeci tom Przeglądu Końca Świata, czyli "Blackout". Recenzje na pewno się pojawią, jednak nie wiem kiedy. Póki co zaczęłam "Deadline" i nie jestem w stanie jej skończyć z powodu ilości przytłaczającej mnie nauki, jak i dlatego, że ta książka kruszy moje poskładane serce. Miro Grant, znajdę cię i zapłacisz mi za te łzy wylane przy lekturze!

2. Miasto niebiańskiego ognia - Cassandra Clare

Dary Anioła, jak i Diabelskie Maszyny są jednymi z lepszych serii, jakie udało mi się przeczytać, jednak w końcu musi nadejść czas pożegnania. Co do Diabelskich Maszyn... "Mechaniczna księżniczka", czyli zwieńczenie trylogii załamała mnie i wzbudziła we mnie ogromnego kaca książkowego. Lekturę szóstego tomu DA odciągałam w nieskończoność ale skoro mam go już na półce wypadałoby się za niego zabrać...w tym roku. 

3. Pięć sposobów na upadek - K.A.Tucker

O ile się nie mylę to kilka dni temu ta pozycja została wydana w Polsce, z czego się bardzo bardzo cieszę. Jest to czwarty tom serii Dziesięć płytkich oddechów, którą kocham całym sercem i nie mogę nie przeczytać tej książki, szczególnie, że opowiada o Benie... ;)

4. The  Maze Runner - James Dashner

Więzień labiryntu i w postaci filmu i książki jest mi polecany od pewnego czasu. Jestem jednak zwolenniczką czytania, a później oglądania, więc dopóty nie przeczytam książki, którą mam po angielsku, dopóki nie obejrzę filmu, co ma być pewną motywacją dla mnie.

5. Światło, którego nie widać - Anthony Doerr

Książkę tę widziałam w co drugim podsumowaniu najlepszych książek minionego roku, a to coś znaczy. Udało mi się ją zdobyć, więc teraz w wolnej chwili, czyli najprędzej po testach lub na wakacjach, postaram się ją przeczytać.

6. Lolita - Vladimir Nabokov

Postanowiłam na poważnie zacząć moją przygodę z klasykami, szczególnie tak polecanymi. To, że mam ją na półce jest pewną motywacją na jak najszybsze przeczytanie, bo nie wydaje się być zbyt gruba (wersje mogą się różnić, ponieważ posiadam wersję pocket).

7. Zbrodnia i kara - Fiodor Dostojewski

Tak jak w powyższym punkcie, choć tej jeszcze nie posiadam.

8. Kasacja - Remigiusz Mróz

Gdzie się nie obrócę w blogosferze aż huczy od tego autora! Postanowiłam się zabrać w końcu za jedną z jego książek i zrozumieć, dlaczego nazywany jest jednym z najlepszych polskich pisarzy. (Jeśli uważacie, że przygodę z panem Mrozem powinnam zacząć od innej pozycji to będę wdzięczna za sugestie. ;p)

9. Królowa i faworytka - Kiera Cass

Rywalki to ciekawa seria, do której chyba zawsze będę czuła pewien sentyment i nie mogłabym nie przeczytać któregoś z dodatków do niej. 

10. Toxic - Rachel van Dyken

Pewien czas temu miałam okazję czytać "Utratę" i wspominam ją bardzo dobrze, więc postanowiłam kontynuować serię. Mam nadzieję, że okaże się to dobrą decyzją.

11. Złe dziewczyny nie umierają - Katie Alender

O książce czytałam w co drugiej zapowiedzi, a do tego już zaczęły się pojawiać jej pozytywne recenzje, jak, np. u Czarnego Kapturka, gdzie serdecznie zapraszam! Osobiście nie mogę się doczekać kupna książki. 

12. Miecz lata - Ricka Riordana

Autor pisze świetnie i nie ma opcji, żebym nie zabrała się za jego nową książkę, szczególnie kiedy stoi ona sobie grzecznie na mojej półce, o nie!

13. Dziwne losy Jane Eyre - Charlotte Bronte

Jak już wspominałam postanowiłam się zabierać powoli za klasyki, szczególnie chodzi mi o te z mojej półki. Mam nadzieję, że się nie zawiodę!

14. Pęknięte odbicie - Dawn Barker

Od niedawna na mojej półce, a coraz częściej mam ochotę po nią sięgnąć. Byle tylko do kwietnia wystarczyło mi samokontroli, bo nie należy ona do najcieńszych. 

15. Dar morza - Diane Chamberlain

Wraz z "Milczącą siostrą" autorka rozgościła się w moim sercu i nie zamierza stamtąd wyjść. Jestem pewna, że "Dar morza" okaże się świetną powieścią biorąc pod uwagę fakt, że wyszedł on spod pióra w/w pani.

16. Niezłomni - C.J.Daugherty

Nie jestem już tak zakochana w serii jak na początku, jednak postanowiłam ją skończyć. Już nawet pominę fakt, że ostatni tom ma okropną, niepasującą okładkę i bohaterowie nieźle mnie irytują. Skończę Akademię Cimmeria i mam nadzieję, że chociaż fabuła tej książki mnie nie zawiedzie. 

Udało mi się dobić do szesnastki! Mam nadzieję, że w podsumowaniu rocznym będę mogła pochwalić się tym, że poznałam te książki, a ich recenzje będą pozytywne. 

Jakie są Wasze plany na nowy rok? Czy też może postanowiliście odpuścić sobie wszelakie wyzwania?