W sierpniu przeczytałam:
1. Paranoia - Piotr Adach (343 strony)
2. Mara Dyer. Tajemnica - Michelle Hodkin (412 stron)
3. Eleonora&Park - Rainbow Rowell (340 stron)
4. Starter - Lisa Price (400 stron)
5. Miłość siłą przetrwania - Gabriela Azymut (178 stron)
6. Następczyni - Kiera Cass (360 stron)
7. After 2. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem - Anna Todd (656 stron)
8. Wieczory w Umbrii - Marlena de Blasi (414 stron)
9. Pisane szkarłatem - Anne Bishop (560 stron)
10. Morderstwo wron - Anne Bishop (432 strony)
Ogółem 4 095 strony, czyli ok. 132 strony dziennie.
Opublikowane posty: Miasto zagubionych dusz, Liebster Blog Award, lipcowy stosik!, Alkaliczny styl życia, Wyniki konkursu, Miłość siłą przetrwania, Girl online on tour - zapowiedź, Spowiedź wyszeptana wrogowi, Paranoia,
Opublikowane posty: Miasto zagubionych dusz, Liebster Blog Award, lipcowy stosik!, Alkaliczny styl życia, Wyniki konkursu, Miłość siłą przetrwania, Girl online on tour - zapowiedź, Spowiedź wyszeptana wrogowi, Paranoia,
W tym miesiącu niestety nie przeczytałam wszystkiego co miałam zaplanowane, ale cóż to był ciężki miesiąc. Do 14 sierpnia byłam u babci w Salo' we Włoszech. Od razu po powrocie musiałam wziąć się za porządki bo przed wyjazdem miałam wymieniane meble w pokoju i większość moich rzeczy zajmowała przez dwa tygodnie pokój brata. Kilka dni później miałam urodziny, a potem ostatnie szkolne zakupy zajmowały moją głowę. No i jakieś mile spędzenie ostatnich dni wakacji z przyjaciółmi. ;)
Nie obiecuję, że we wrześniu będzie lepiej bo nie ma sensu obiecywać czegoś, czego można nie dotrzymać. Zaczynam teraz ostatnią klasę gimnazjum i wypadałoby trochę pouczyć się do testów, żeby jak najlepiej wypaść, no i do kuratoryjnego z polskiego, do którego uczę się od czerwca.
Nie obiecuję, że we wrześniu będzie lepiej bo nie ma sensu obiecywać czegoś, czego można nie dotrzymać. Zaczynam teraz ostatnią klasę gimnazjum i wypadałoby trochę pouczyć się do testów, żeby jak najlepiej wypaść, no i do kuratoryjnego z polskiego, do którego uczę się od czerwca.
Te wakacje będę na pewno miło wspominać. Może nie pod względem czytelniczym, ale ogólnym. Byłam w Zakopanem, odwiedziłam babcię, zwiedziłam troszkę Włoch (m. in. widziałam przepiękne Lago di Garda i katedrę Duomo) i przede wszystkim odpoczęłam.
A wy jak spędziliście sierpień/wakacje? Piszcie, z chęcią się przeczytam Wasze komentarze. ;)
40 tysięcy stron? :)
OdpowiedzUsuńOjej już poprawiam. ;)
UsuńNiesamowity wynik! 10 książek, tylko pomarzyć mogę :) Ciekawe jest to, że w wakacje często czytam mniej, niż w ciągu roku szkolnego... "Eleonora i Park" już czeka na czytniku, a "Starter" i "Pisane szkarłatem" chętnie bym przeczytała ^^ Gratuluję świetnych wyników!
OdpowiedzUsuńJa teraz idę do liceum i boję się dziesięć razy bardziej niż przed egzaminami O.o Które swoją drogą nie są takie tragiczne, z pewnością sobie poradzisz! A kuratoryjne to koszmar, współczuję ;))
zaczarrowana
Jeszcze póki co testów się nie boję :P Ale pogadamy bliżej kwietnia. :D
UsuńW zeszłym roku miałam też kuratoryjny z polskiego i drugi z historii i egzamin gimnazjalny i naprawdę, dasz sobie radę!
OdpowiedzUsuńBardzo dużo książek przeczytałaś!
Ja też byłam w zeszłym roku na kuratoryjnym, ale niestety zabrakło mi kilku punktów, więc nie przeszłam, a w tym roku bardzo chciałabym przejść. :P
UsuńDziękuję! :)
Powodzenia w konkursie kuratoryjnym! Zazdroszczę Włoch, sama w tym roku niestety byłam jedynie w Polsce (nie licząc jednego dnia w Pradze), ale i tak były to jedne z najpiękniejszych wakacji, jakie spędziłam. Miłego września!
OdpowiedzUsuń(nie)dziękuję, żeby nie zapeszyć. :P
UsuńJa właśnie jestem na urlopie. Najważniejsze, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiłego urlopu! :P
UsuńGratuluję. Dużo książek udało ci się przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;)
Usuń