Jako, że minęła już ponad połowa czasu wolnego, czyli miesiąc chcę Wam zaprezentować mój stosik. Niestety czasu ubywa, a jak sami zaraz zobaczycie pozycji do przeczytania jest coraz więcej i więcej...
Te dwie książki opisywałam już w czerwcowym stosiku. Dostałam je od Wydawnictwa Insignis. ;)
Cały ten stosik to zakupy własne lub książki od taty.
W połowie lipca jeden z weekendów spędziłam w Zakopanem, więc szkoda byłoby nie skorzystać i nie wybrać się na Krupówki, a że tam jest empik... Tym sposobem powitałam u siebie Sekretne życie pszczół i Kolorowy trening antystresowy. Esy-Floresy. Wracając zahaczyłam o Kraków i plac Mickiewicza, bo dobrze wiem, że tam jest Matras. Aż dziw, że rodzice się zgodzili. :P W Matrasie tato kupił mi Origin ♥, Utratę i Kompendium Gimnazjalisty. Matematyka, Fizyka, Chemia.
Oprócz tego bywałam w okolicznych supermarketach skąd mam Małego Księcia, Smak pestek jabłek i Ćwiczenia na brzuch i nogi (żółta i fioletowa książeczka).
Ten stosik z kolei to egzemplarze recenzenckie.
Paranoia to egzemplarz od Autora (z autografem nawet). Książkę chciałam przeczytać jeszcze przed wyjazdem z Polski, ale byłam tak zabiegana, że nie miałam na to czasu. Postaram się jednak przeczytać jeszcze przed końcem wakacji. Mały Książę ze strychu to książka, której nie mogłam sobie odmówić. Mimo, że dopiero w tym miesiącu kupiłam własny egzemplarz (poprzednie zdjęcie) to w MK jestem zakochana od dawna, więc jak mogłam odpuścić książkę, która "zawiera niepublikowane fragmenty"? Mimo to Autor ciekawie pisze, więc przyjemnie się ją czytało. Wszyscy martwi razem jak i wcześniejsza pozycja są pozycjami od Wydawnictwa Novae Res, które od kilku miesięcy bardzo mnie rozpieszcza. ;)
Czytaliście coś z tego stosiku? Macie swoich faworytów, za których mam się zabrać po powrocie do Polski? Piszcie, będzie mi bardzo miło! (I pomoże w zdecydowaniu się, bo jak widzicie ten miesiąc to samiusieńkie perełki)
Zazdroszczę takiego stosiku! A najbardziej "Utraty", ciągle coś mnie odciąga od zakupu tej książki ;)
OdpowiedzUsuńZe mną było tak samo! A kiedy już ją mam ciężko mi znaleźć czas na przeczytanie...
Usuń"Sekretne życie pszczół" chciałabym przeczytać. Świetne zdobycze.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że czytałam jedynie "Małego Księcia", jeśli nic nie przeoczyłam. Jestem ciekawa "Sekretnego życia pszczół", ale jakoś nie mogę na to trafić w żadnej księgarni...
OdpowiedzUsuńdianabookgeek.blogspot.com
Najbardziej chyba zazdroszczę "Origin" :) Ale w sumie "Utratę" też bym przygarnęła na półkę, bo choć czytałam, to ta książka jest tak dobra, że warto mieć swój egzemplarz :))
OdpowiedzUsuńWspaniały stosik. Najchętniej podkradłabym ,,Sekretne życie pszczół" :)
OdpowiedzUsuńSekretne życie pszczół mnie kusi, ponieważ Czarne skrzydła tej autorki były wspaniałe. Udanej lektury :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
"Paranoia" brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCudowności :)
OdpowiedzUsuń