|
Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek // Instagram: @zmu_booklover |
„Żałoba miała to do siebie, że wszystko nią przesiąkało, nawet kiedy człowiek był na nią przygotowany.”
Sloane Walton to wrażliwie zadziorna bibliotekarka pracująca w Knockemout. Jest uczulona na niesprawiedliwość, a świeża żałoba po ojcu - prawniku, który walczył o każdego, tylko to wzmaga. Po drugiej stronie szali stoi Lucian Rollins, bezwzględny miliarder pnący się po drabinie społecznej w zastraszającym tempie. Budujący imperium finansowe i zbierający władzę w różnych sektorach jak znaczki. Robi wszystko, by chronić bliskich i nie dać się zranić.
Łączy ich historia sprzed dwudziestu lat, po której zapałali do siebie nienawiścią tak wielką, że w Knockemout sypią się iskry, gdy ta dwójka jest w swoim pobliżu. Problem możnaby rozwiązać, gdyby nie ich wspólni przyjaciele…
Wiedziałam, że ten tom spodoba mi się najbardziej, ale nie spodziewałam się, że przeczytam go raptem w 4 godziny! Lucy Score utrzymała poziom i już żałuję, że to koniec tej wspaniałej przygody.
„Nie jestem nieprzyjemna. Jestem po prostu efektywna. Uprzejmości są stratą czasu i energii.”
Przy recenzjach poprzednich dwóch tomów - pierwszy, drugi - moim głównym zarzutem było problemowe tłumaczenie. Tym razem tłumacz został zmieniony i wreszcie można było czytać niektóre sceny bez zażenowania!
„Ludzie popełniają błędy. Całe ich mnóstwo. To ty decydujesz, które jesteś skłonna wybaczyć.”
Zdecydowanie na plus zadziałały dla mnie retrospekcje dotyczące relacji naszej dwójki sprzed dwudziestu lat. Poznanie ich bez tych fragmentów sprzed lat nie mogłoby być tak dokładne, dlatego cieszę się, że się pojawiły!
Tytuł oryginału: Things We Left Behind
Autorka: Lucy Score
Seria: Knockemout (#3)
Wydawnictwo: Gorzka Czekolada
Liczba stron: 696
Moja ocena: 9/10
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu!
I Współpraca recenzencka z Wydawnictwem I
Opis tego tomu mnie też podoba się najbardziej.
OdpowiedzUsuń