Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek Instagram: @zmu_booklover |
Dzień dobry, moi mili! Dziś przychodzę do Was z podsumowaniem mijającego roku, który był dla mnie całkiem specyficzny. Mimo ogromu pozytywnych aspektów i wydarzeń, które wspominam po dziś dzień, był to ciężki psychicznie rok.
Chociaż nie mogę narzekać na wyniki czytelnicze czy serialowo-filmowe, to często brakło mi sił do pisania - co widać po pustkach na blogu - lub zwyczajnie czasu na to. W wolnych chwilach pomiędzy nauką lub pracą starałam się odpoczywać, ale jednym z postanowień na kolejny rok jest powrót do regularnego pisania!
2021 był rokiem, w którym nie miałam odpoczynku. Do połowy czerwca studiowałam, a po ostatnim egzaminie rozpoczęłam pracę, którą kontynuowałam do końca września. O października znów studia - już trzeci rok! Dlatego też mój organizm kilka razy się poddał i zostałam przymusowo przykuta do łóżka na kilka dni. Do tego zdrowotnie był to dla mnie ciężki rok. Od kilku lat borykam się z niedoczynnością tarczycy, która jest niestety dość marginalnie traktowana, a potrafi namieszać w życiu. W tym roku do niedoczynności doszedł kolejny problem zdrowotny, który w dużym stopniu pozmieniał mi dietę i nawyki.
Z pozytywnych aspektów - drugi rok studiów skończyłam z bardzo dobrymi wynikami i zaczęłam trzeci, na którym też całkiem nieźle sobie radzę. Dołączyłam do kilku kół naukowych i ELSA, dzięki którym rozkwitam, co zauważają wszyscy bliscy. Dodatkowo udało mi się pospełniać większość planów na ten rok, z czego niezmiernie się cieszę.
Przechodząc do najważniejszych kwestii - obiecane podsumowanie książkowe i filmowe.
W 2021 roku udało mi się przeczytać 162 książki, co jest moim rekordem. W 2020 r. przeczytałam 144 tytuły, a w 2019 - 133, więc całkiem zgrabnie przeskoczyłam te wyniki. Wszystkie tytuły pojawiły się w podsumowaniach poszczególnych miesięcy, ale jeśli wyrazicie taką chęć, to zrobię osobny post i wrzucę spis wszystkich książek poznanych w 2021 r. z zaznaczeniem tych najlepszych. Moja topka najlepszych, najbardziej porywających i najbardziej wzuszających tytułów pojawi się już na dniach.
Stronnicowo sytuacja wygląda tak, że w 2021 roku przeczytałam aż 59 737 stron.
Jeśli chodzi o filmy, to poznałam 168 produkcji i to również jest mój rekord. Od kiedy zaczęłam zliczać obejrzane filmy widzę sporą tendencję wzrostową: 2019 - 61, 2020 - 105. Tak jak we wcześniejszym akapicie, jeśli jesteście zainteresowani to wszystkie tytuły mogę spisać w jednym miejscu i zaznaczyć te warte uwagi.
Moje podsumowanie roku już znacie, dlatego napiszcie jak minął Wam 2021! Będziecie go miło wspominać czy może z utęsknieniem czekacie na 2022?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)