Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek Instagram: @zmu_booklover |
Siedemnastoletni Cassel Sharpe żyje w świecie pełnym klątwiarzy - istot, które za pomocą dotyku mogą zamienić cię w kwiatka, wymazać pamięć lub zabić. Klątwiarze działają nielegalnie, ponieważ rzucanie klątw jest wielkim przestępstwem, dlatego też często ich drogi spadają na margines. Sam Cassel wywodzi się z rodziny klątwiarzy, ale nie ma magicznych zdolności, więc prędko izoluje się od bliskich. Wszystko byłoby z nim w porządku gdyby nie fakt, że ma problem z lunatykowaniem. Na tyle zaawansowanym, że w trakcie nocnych wypraw może zrobić wszystko, a gdy wróci świadomość nie pamięta jak to się stało. Na przykład może zabić swoją przyjaciółkę...
Na cegłę w postaci "Klątwiarzy" składają się trzy tomy: "Biały kot", "Czerwona rękawiczka" i "Czarne serce". Nie ukrywam, że poznawałam je zaraz po sobie, przez co nie chcę Wam zbyt wiele zdradzać w opisie, zresztą podawanie głównych wątków z drugiego i trzeciego tomu byłoby bez sensu, gdy przed Wami wciąż jest pierwszy.Mój pierwszy zachwyt dotyczący tej serii jest związany z jej wydaniem. Cieszę się, że Wydawnictwo ukłoniło się w stronę czytelników i wydało za jednym razem całą trylogię w jednym zgrabnym, choć grubaśnym tomie. Równie dobrze można było to rozbić na trzy tomy, tłumaczone i wydawane co pół roku/rok czy rzadziej. Nie wiem jak u Was, ale mój zapał do poznawania danej serii słabnie, jeśli nie mam pod ręką kolejnych tomów, bądź nie wiem czy jest szansa na ich wydanie w Polsce.
Z Holly Black zetknęłam się już po raz dziewiąty, a mój stosunek do niej się nie zmienił. Nie wiem czy to zasługa lekkiego pióra i ogromnej wyobraźni, ale nie jestem w stanie wylewać żali nad jej książkami, ponieważ takowych nie posiadam. Do tej pory jednak obracaliśmy się w elfich światach, bądź przemieszaniu świata ludzkiego i elfiego. W "Klątwiarzach" mamy zaś do czynienia z alternatywną rzeczywistością, w której poza ludźmi żyją postaci o magicznych umiejętnościach zaklinania.
Autorka nie skupiła się na samych klątwiarzach, ale rozwinęła pobocznie mnóstwo wątków, które napędzały akcję. "Klątwiarze" to nie jest wyłącznie fantastyka połączona z sci-fi, ale także śmiało podrzuciłabym ten tytuł fanom kryminałów. Mamy tutaj spory rozrzut fabularny, który skutkował u mnie zarwanymi nockami i koniec końców pozostawił niedosyt.
Sam Cassel, mimo braku posiadania mocy klątwiarskich, nie jest postacią cichą, spokojną i ułożoną, jak mogłoby się zdawać. Stara się nie wyróżniać w tłumie ze względu na przeszłość, ale jednocześnie jest mistrzem tworzenia przekrętów i naginania rzeczywistości. Choć jest outsiderem i od dziecka był traktowany jako ta niewinna, głupiutka owieczka, z biegiem lat (i akcji) udowadnia rodzinie oraz czytelnikom, że pierwotne założenia na jego temat były błędne. Do tego dorzućmy prowadzenie własnych śledztw i moje uwielbienie do motywów detektywistycznych - Cassel zdecydowanie wkupił się w moje łaski.
Jak wspomniałam powyżej, już od wielu książek cenię lekkie pióro pani Black. Jej książki czyta się niesamowicie szybko, a język jest dostosowany do wieku postaci. Moim planem było ponowne rozkochanie się w fantastyce i cieszę się, że trafiłam na "Klątwiarzy", ponieważ bardzo mi w tym pomogli.
Humor we wszystkich częściach był na plus, bieg akcji i plot twisty w postaci rodzinnych sekretów również, dlatego cieszę się, że poznałam ten tytuł. Historia Cassela pozwoliła mi odpocząć od codziennych trosk i zagłębić się w świecie klątwiarzy na kilka wieczorów, czego i Wam życzę!
Tytuł oryginału: The Curse Workers
Autorka: Holly Black
Seria: Klątwiarze (#1-3)
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 768
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawcy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)