piątek, 17 kwietnia 2020

492. Ostatnia walka

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek // IG: zmu_booklover

Darren został Czarnym Magiem, Ryiah zaś zdrajczynią. Poznając sekret króla dziewczyna nie może nie wesprzeć buntowników, choć w tej walce będzie musiała stanąć po innej stronie niż jej ukochany. Podejmuje się trudnej misji, która sprawia, że targające nią emocje są nie do zniesienia. Poprzeć Darrena i swoją miłość zarazem czy walczyć o życie tysięcy ludzi w królestwie?

Ostatni tom serii Czarny Mag przyjęłam z nie mniejszym entuzjazmem, niż wcześniejsze. Ry w jej przygodach towarzyszę od 2018 roku i jestem pełna podziwu zmian jakie w niej zaszły. Czuję jakbym wczoraj czytała pierwszy tom - Pierwszy rok - i wraz z nią rozważała dylematy na początu magicznej drogi w Akademii. Kolejne dwa tomy - Adeptkę i Kandydatkę również wspominam z sentymentem, bowiem na kartach tej serii Ryiah dojrzała, wydoroślała, nauczyła się walczyć o siebie i swoje wartości.

Pierwsza część książki była jak dla mnie zbyt opowiedziana, zabrakło akcji, która pojawiła się przed połową i gnała już do samego końca. Autorka chciała wprowadzić nas w działania Ry, która tak dokładnie sama nie odnajdywała się w swoich działaniach. Emocje, które w niej buzowały, prowadziły ją w dwie różne strony, a próba oddalenia ich przypominała walkę z wiatrakami.

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek // IG: zmu_booklover

Od początku pierwszej części Rachel E. Carter cenię za lekkość stylu i przystępny język, który sprawia, że książki pochłania się na raz. Tym razem ponownie się podpisuję pod tymi słowami, ponieważ lektura Ostatniej walki zleciała mi jak przez palce.

Patrząc na rozwój emocjonalny bohaterów na przestrzeni czterech tomów cieszę się, że miałam przyjemność poznać tę serię, a jednocześnie żałuję, że to już koniec tej historii. Początkowo Ostatnia walka była nieco zbyt powolna, szczególnie biorąc pod uwagę zakończenie trzeciego tomu i przez myśl mi przeszło, że na sam koniec autorka sobie odpuściła. Całe szczęście dalsza lektura wyprowadziła mnie z tej błędnej tezy i teraz myśląc o zakończeniu mam plany na ponowne przeczytanie całej serii, tylko najpierw skupię się na nauce na studia. Jeśli nie znacie jeszcze serii Czarny Mag, to serdecznie zachęcam Was do jej poznania, wydaje mi się, że nie będziecie żałować!

Tytuł oryginału: Last Stand
Autorka: Rachel E. Carter
Seria: Czarny Mag (#4)
Wydawnictwo: Uroboros
Liczba stron: 512
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu!

4 komentarze:

  1. Może kiedyś przeczytam, ale jak na razie mam zbyt dużo książek czekających w kolejce :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się akurat ten tom nie podobał - bo fabuła ucierpiała bardzo wyraźnie, by pokazać emocje głównej bohaterki. Ale innym może to oczywiście pasować.

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...