Głównym bohaterem Atypical jest Sam cierpiący na spektrum autyzmu. Jest nastolatkiem, który za sprawą terapeutki próbuje interesować się płcią piękną. Jego perypetie śledzimy wraz z losami siostry Sama, Casey - mocno związanej, choć nieco wrednej sportsmenki, nadopiekuńczej i niespełnionej zawodowo matki, Elsy i niepewnego, choć chętnego do rozmów i uczestnictwa w życiu rodzinnym ojca, Douga.
Zamysł fabuły był naprawdę dobry i już z samego opisu wnioskować można było, że ten serial będzie warty polecania wielu grupom społecznym. Jednak czy pomysł i wykonanie w jakiś sposób się pokryły?
Muszę zacząć od tego, że gra aktorska jest tu na naprawdę wysokim poziomie. Keir Gilchrist w roli Sama sprawdził się niesamowicie i z przyjemnością oglądało się świat widziany oczami osoby autystycznej. Doskonale odgrywał zachowania, nad którymi jego postać nie panowała, udało mu się także odegrać atak, co wcale nie wydaje się być takie proste. Wydaje mi się, że nawet osobom, które nie mają pojęcia o autyzmie atypowym lub spektrum autyzmu niektóre informacje będzie o wiele łatwiej przyswoić mając w pamięci sceny odegrane przez Keira.
Twórcy w równie dużym stopniu co na Samie skupili się na jego rodzinie. Problemy sercowe siostry, jak i wybór szkoły, problemy ojca z zachowaniem relacji z Samem, ale i zmęczenie matki zajmują sporo uwagi odbiorcy. Miałam nadzieję, że będą to wątki poboczne, a jednak nie dało się ich obejść. Znam wiele osób, które były zachwycone tymi "dodatkami", jednak jak dla mnie odrywały one od głównej historii i w pewnym stopniu bagatelizowały ją. Przyjemnie się je oglądało, to fakt, jednak mam nadzieję, że drugi sezon (który premierę ma już 7 września) skupi się w większym stopniu na głównym bohaterze.
Kolejnym mankamentem fabuły jest mocno schematyczne podejście twórców. Liczyłam na coś kreatywnego, na historię która chwyci mnie za serce i będzie trzymać w napięciu przez wszystkie odcinki, a spotkałam się z komedią. Ciepłą i rodzinną komedią, która jest świetnym wyborem na kilka wieczorów, jednak w pewnym stopniu się na niej zawiodłam. Sam z pewnością jest postacią oryginalną, bo gdzie znajdziemy drugiego takiego chłopca zakochanego w delfinach i przyjaźniącego się z żółwiem? Jego wątek został jednak spłaszczony i nieco usunięty w cień za sprawą wątków rodziny. Dodatkowo podejście do spraw sercowych Sama zostało odegrane w sposób schematyczny, infantylny, a nawet ośmieliłabym się stwierdzenia, że twórcy chcieli pójść po najmniejszej linii oporu, by skupić się na wątkach mniej ważnych.
Atypical jest ciepłym i zabawnym serialem pełnym różnorakich wątków, w sam raz na kilka wieczorów. Nie wymaga wielkiego skupienia i zaangażowania od widza, idealny do obejrzenia z różnorodną grupą, bo prawdopodobnie każdy znajdzie tu coś dla siebie. Serdecznie go polecam, ponieważ mimo kilku mankamentów z pewnością będę go kontynuować i Was również do tego zachęcam. Jest to jeden z niewielu seriali niezawierający superbohaterów, istot fantastycznych czy wielkich przystojniaków, który przyciągnął moją uwagę i, z którym pozostałam na dłużej, a to coś znaczy ;) Jeśli już znacie ten serial, to z chęcią poznam Wasze opinie!
Gatunek: komedia, dramat
Twórca: Robia Rashid
Liczba sezonów: 1 (wkrótce 2)
Liczba odcinków w sezonie: 8
Może się skuszę, nie wykluczam, ale teraz raczej wolę dramy ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
Usuń