Podsumowanie kwietnia!

Kwiecień zaczął się wolnym i od jutra również mam wolne, a mimo tego moje wyniki czytelnicze nie są takie, jakie być powinny. Mimo wszystko był to bardzo ciekawy i jednocześnie specyficzny miesiąc!

W kwietniu udało mi się przeczytać:
1. Jej wysokość P - Joanne MacGregor (440 stron)
2. Wesele - Stanisław Wyspiański (222 stron)
3. Moralność pani Dulskiej - Gabriela Zapolska (152 strony)
4. Nieodnaleziona - Remigiusz Mróz (400 stron)
5. Listy starego diabła do młodego - C. S. Lewis (152 strony)
6. Indeks szczęścia Juniper Lemon - Julie Israel (372 strony)
7. Detektyw Arrowood - Mick Finley (336 stron)

8. Chłopi. Tom 1 - Władysław Reymont (300 stron) 

9. Chłopi. Tom 2 - Władysław Reymont (306 stron)
10. Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk (416 stron)
11. Martwa jesteś piękna - Belinda Bauer (448 stron)

Liczba stron: 3 544
Dziennie: 118

Obejrzałam:
a) seriale:
1. Riverdale - 2 odcinki
2. Supernatural - 7 odcinków
3. Vikings - 10 odcinków

4. Narcos - 1 odcinek

5. Odlotowe Agentki - 13 odcinków

6. Lucyfer - 3 odcinki 

7. Agenci NCIS - 5 odcinków

b) filmy:

1. Don't Talk To Irene
2. Baby Driver
3. Kwiat pustyni

Kwiecień?

Prywatnie był to bardzo trudny miesiąc i to samo niestety przełożyło się na wyniki książkowo-serialowe. Nie miałam ochoty na czytanie, tym bardziej na oglądanie, choć miesiąc zaczął się bardzo dobrze, bo jednodniowym maratonem czytelniczym, w którym udało mi się poznać pierwsze pięć książek z powyższego spisu, tj. - Wesele, Moralność pani Dulskiej, Jej wysokość P., Listy starego diabła do młodego i Nieodnalezioną. W przerwach od nauki udało mi się poznać Indeks szczęścia Juniper Lemon, Szeptuchę, Detektywa Arrowooda i Martwa, jesteś piękna, której recenzja pojawi się już niedługo, a do szkoły przeczytałam dwa tomy Chłopów. Poznałam także trzy świetne filmy - Don't Talk To Irene, o niesamowicie śmiesznej i zdeterminowanej dziewczynie, Baby Driver z Anselem Elgortem w roli tytułowego Baby, a także Kwiat pustyni, który był jednym z lepszych i mocniejszych filmów, jakie widziałam. W międzyczasie nadrabiałam seriale, wzięłam się także za ponowne oglądanie NCIS, a także Odlotowych Agentek, bo tę bajkę uwielbiałam, a każdy ma w sobie coś z dziecka i już od dawna miałam ochotę ją powtórzyć ;)

Maj?
Ten miesiąc będzie luźniejszy za sprawą wolnego (w tym roku także dziękuję maturzystom, za rok będę o tej porze płakać ;)), a także później, gdy zaczną się matury ustne lub sprawdzanie prac. Mam nadzieję, że uda mi się coś przeczytać, ale nastawiam się też na oglądanie filmów, ponieważ na lekcji polskiego sporządziliśmy listę filmów, które można wykorzystać na maturze, a niestety wielu nie znam. Jednym z takich filmów jest Kwiat pustyni, a także Sierpień w hrabstwie Osage, który poznałam również w tym roku - oba zrobiły na mnie wielkie wrażenie.