Historia Juniper zdecydowanie mnie zaciekawiła i upłynęła bardzo szybko. Czytałam ją z przyjemnością i cieszę się, że udało mi się ją poznać. Julie Israel pisze w prosty sposób, ale nie infantylnie. Sposób kreacji bohaterów mnie przekonał, mimo kilku schematycznych postaci. Fabuła w pewnym stopniu także była do przewidzenia, chociaż autorka starała się prowadzić czytelnika okrężnymi drogami i podsuwać coraz to nowsze możliwości zakończenia książki.
Była to jedna z lepszych książek jakie przeczytałam w ostatnim czasie. Juniper była ciekawą bohaterką, z którą utożsamiłam się już na samym początku. Przekazuje czytelnikom jak radzić sobie ze stratą, a także jak pamiętać o zmarłej osobie. Mimo, że często błądzi i gubi się w życiu, to jest bardzo silną osobą. Wie, że musi sobie sama poradzić ze wszystkim, ze względu na zaniedbanie ze strony rodziców. Z jej postawy, wniosków i przemiany można wiele wynieść, dlatego warto poznać tę historię.
Indeks szczęścia Juniper Lemon to warta poznania historia niosąca za sobą wiele morałów i wartości. W trakcie jej czytania towarzyszyły mi refleksje na temat życia i jego nietrwałości, a także o odnalezieniu szczęścia, gdy się na to nie zapowiada.
Tytuł oryginału: Juniper Lemon's Hapinnes Index
Autorka: Julie Israel
Wydawnictwo: IUVI
Liczba stron: 372
Moja ocena: 8/10
Brzmi ciekawie. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest gdy rodzić staje się pustą skorupą po stracie dziecka... jak inni chodzą obok ciebie na palcach...może z ciekawości skusze się na powieść.
OdpowiedzUsuńWygląda na miłą powieść dla nastolatków.
OdpowiedzUsuńAbsolutnie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuń