Victoria przyjeżdża do małego, spokojnego miasteczka Lake Falls położonego wśród gór, by uciec z córką przed światem i ludźmi, których nienawidzi. Ich spokój i sielanka zakłócone zostają diagnozą nieuleczalnej choroby u dziecka. Dla Vic jest to cios, po którym nie może się pozbierać. Nie jest w stanie zrozumieć, że w ciągu kilku miesięcy może stracić swoje kilkuletnie maleństwo. W najgorszych dla niej chwilach do jej domu przychodzi Obcy, który za pomoc jest w stanie uleczyć córkę. Vic najchętniej by przyjęła ofertę, jednak to, co będzie musiała zrobić w zamian za lek jest trudne nie tylko ze względów fizycznych, ale i etycznych. Czy mimo wszystko zgodzi się na uleczenie córeczki?
Fabuła mnie zaskoczyła, bo choć nie będę zdradzać kim jest Obcy, to spodziewałam się zupełnie innego zakończenia. Byłam przekonana, że jakkolwiek nie będzie się ona toczyć, to i tak koniec książki będzie zaskakujący przez zwroty akcji, jednak nie takie, jakie zastosował autor. Zmanipulował Victorią i czytelnikiem w taki sposób, by za wcześnie nie zdradzić tego, co będzie się działo na kolejnych kartach. Sprawiło to, że miałam ochotę wszystko rzucić i zabrać się za kolejne dwa tomy - Ucieczka z Lake Falls i Droga do Lake Falls. Na szczęście mam je na półce, więc niedługo również możecie spodziewać się moich opinii.
Autor pisze w sposób przyjemny, który sprawia, że wcale nie czuć uciekających stron. Akcja książki rozwija się stopniowo, ale największe punkty kulminacyjne czekają na ostatnich stronach. To, co dzieje się w otoczeniu Vic i wybory z jakimi musi się mierzyć postawione są na pierwszym planie, choć wydawać by się mogło, że na nim będzie choroba Kat. Oczywiście, że matka dla dziecka zrobi wszystko, jednak jej zachowania, wybory i nieuchronnie nadciągające konsekwencje przykrywają to, co dzieje się z dziewczynką.
Za sprawą Obcego jest to książka z elementami fantastyki, więc osobom zaczytującym się w tym gatunku szczególnie ją polecam. Jeśli poszukujecie romansu rodem ze Zmierzchu czy serii Lux (porównania nie są zastosowane by zaspojlerować cokolwiek, a jedynie przypomnieć Bellę i Edwarda lub Daemona i Kat) cóż. Możecie być zaskoczeni biegiem wydarzeń i zachowaniem poszczególnych postaci. Mimo wszystko jest to książka warta uwagi i poświęconego jej czasu, którego przez tylko 400 stron nie ma wiele. Na szczęście są kolejne tomy!
Tytuł oryginału: Co zdarzyło się w Lake Falls
Autor: Artur K. Dormann
Seria: Lake Falls (#1)
Wydawnictwo: Lemoniada
Liczba stron: 400
Autor: Artur K. Dormann
Seria: Lake Falls (#1)
Wydawnictwo: Lemoniada
Liczba stron: 400
Moja ocena: 8/10
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu!
Już od pewnego czasu zastanawiam się nad tą książką i jednak zawsze wybieram coś innego :) Może jednak dzięki Twojej recenzji zabiorę się za nią szybciej, bo brzmi naprawdę zachęcająco.
OdpowiedzUsuńCałuję!
korpoludka.blogspot.com
Bardzo się cieszę i pozdrawiam! <3
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale opis zacheca :) myślę że dam jej szansę, jak będę miała możliwośc :)
OdpowiedzUsuńDominika z bloga Read Me
Cieszę się! :)
UsuńCoraz bardziej się przekonuję do sięgnięcia po tę książkę. Słyszałam już, że dobra, Twoja recenzja mnie jeszcze bardziej do tego przekonuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
knigi-olgi.blogspot.com
Bardzo mnie to cieszy! <3
Usuń