środa, 8 listopada 2017

13 Reasons Why (sezon pierwszy)

(źr.)
Hannah Baker popełniła samobójstwo. Nikt się tego nie spodziewał, w końcu dzień wcześniej mijali się na korytarzu. Po jej śmierci pozostaje jednak masa pytań bez odpowiedzi. Co się stało? Skąd pomysł na ten czyn? Kto zawinił?
Wkrótce po jej tragicznej śmierci Clay dostaje przesyłkę z kasetami zawierającymi trzynaście nagrań. Na każdym z nich opisana jest osoba, która jest powodem samobójstwa Hannah. A Clay, ten zakochany w niej na zabój chłopak, jest najwidoczniej jednym z powodów...

Kilka miesięcy temu na blogu mogliście poznać recenzję książki, na podstawie której powstał ten serial. Nastała pora na kilka słów o serialu, który doprowadził mnie do kaca emocjonalnego, jakiego się nie spodziewałam.

W fabule przewinęło się wiele wątków znanych współczesnej młodzieży, m.in.: przemoc (fizyczna jak i psychiczna), problemy rodzinne, zdrada, depresja, wyładowywanie się za pomocą alkoholu i środków odurzających, brak samoakceptacji i zabieganie o akceptację, i uznanie wśród rówieśników. Nie wymieniłam wszystkich, ale pozwalają już nakreślić powagę sytuacji. Bo jak od braku porozumienia z innymi można przejść do samobójstwa? Niestety można.

(źr.)

Odcinki trwają po prawie godzince i jest ich tylko trzynaście, ale przez ten czas udało mi się bardzo zżyć z bohaterami. Nie tylko z Clayem i Hannah, ale i z Tonym, Alexem czy Skye. Oni są również powodem, dla którego obejrzę kolejny sezon - fabuła może okazać się nieco naciągana, choć mam jak najlepsze przeczucia. Ciężko mi było się z nimi rozstać, tak samo jak i przeżywać wspólnie z nimi całą historię, podzielać uczucia i emocje. Do tej pory jest mi ciężko na myśl o finale, który pozostawił wiele pytań i mam nadzieję, że dostaną one jak najszybciej odpowiedzi.

Jeśli spodziewacie się wampirów, wilkołaków czy czarownic - nie tędy droga. Serial jest ciekawy, dzięki swojej prostocie. Opowiada o nastolatkach, a jednocześnie porusza i niejednokrotnie doprowadza do łez. Jest również brutalny i zmusza do zastanowienia się nad swoim zachowaniem, w końcu nikt nie chciałby dostać kasety z własnym imieniem, prawda?

(źr.)

Niestety przez swoje dotychczasowe doświadczenia miałam okazję postawić się na miejscu Hannah i jestem zdania, że jej postać została oddana bardzo realistycznie. Może się wydawać, że przesadzała i wyolbrzymiała wiele spraw, jednak jak dla mnie wszystko wyszło na tyle idealnie, na ile można to było zrobić.

Cieszy mnie niezmiernie to, że serial został tak nagłośniony. Odbyło się to za sprawą nie tylko książki, czy świetnego soundtracku, ale i Seleny Gomez, która miała swój udział w pracach nad scenariuszem. Mam nadzieję, że trafi do jak największej liczby osób i zachęci do rozmowy, szczególnie tych, którzy tego potrzebują. Obecnie w naszych życiach brakuje nam czasu na oddech, ale czasem warto zatrzymać się i wysłuchać, choć przez chwilę - dla nas to może nie znaczyć wiele, a komuś może poprawić humor lub dzień. Dla kogoś taka rozmowa może być ostatnią deską ratunku, aktem desperacji. Pamiętajmy o tym!

(źr.)

Twórca: Brian Yorkey
Gatunek: dramat
Liczba odcinków: 13
Liczba sezonów: 1 (zaplanowany 2)

4 komentarze:

  1. Oglądałam i czekam na 2 sezon! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja córka czytała książkę i chyba zaczęła oglądać serial, ale chyba nie bardzo ją zachwycił. Ja być może skusze się na wersje papierową :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...