środa, 23 października 2019

477. O chłopcu, który ujarzmił wiatr

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek

O Malawi w południowo-wschodniej Afryce pewnie mało kto słyszał wcześniej. To kraj, który wciąż mierzy się z brakami wody, niedostępnością prądu, głodem. Po jednej z kolejnych klęsk głodu nastoletni William z braku pieniędzy na czesne musiał opuścić szkołę, jednak to nie przeszkodziło mu w szkoleniu się na własną rękę. Pewnego razu zdecydował się zbudować wiatrak, o którym przeczytał podczas jednej z wypraw do biblioteki. Chciał pomóc rodzinie zapewniając jej dostęp do prądu, nawadnianie pól, a tym samym wiarę w to, że głód już ich nie dosięgnie.

Biografia Williama jest tak samo niezwykła jak jej główny bohater. Jego historię śledziłam z zaciekawieniem, ale jednocześnie z bólem w sercu, że w dzisiejszych czasach dostęp do dóbr jakimi są woda, jedzenie czy prąd wciąż nie jest dla wszystkich prosty.

William jest świetnym przykładem uporu i wiary we własne możliwości. Nie zdażyło mi się jeszcze spotkać lub czytać o drugiej takie osobie, która usilnie walczyła o możliwość nauki, o więcej czasu spędzonego w szkole. Na opisanie jego nie wystarczy słowo ambitny, bo byłoby zbyt spłycające entuzjam i zapał do pracy, jakie sobą reprezentował, choć prawie nikt w niego nie wierzył.

"O chłopcu, który ujarzmił wiatr" to nowość, w której akcja nie pędzi, choć i tak śledzimy rozwój wydarzeń z nadzieją, że ostatecznie Williamowi się uda spełnić jego plany i marzenia. Jest to bardziej historia skłaniająca do refleksji o tym ile mamy, a o jakich rzeczach często się nie myśli, choć dla wielu wciąż są przywilejem.

Losy Kamkwamby spisane z pomocą dziennikarza Mealera pokazują, że czasem warto iść po prąd i walczyć o swoje, niezależnie czy tłum wokół będzie pzychylnie nastawiony. Po lekturze jestem podbudowana i choć niektóre fragmenty czytałam ze ściśniętym gardłem, to uważam, że warto się zapoznać z tym tytułem.

Tytuł oryginału: The Boy Who Harnessed The Wind
Autorzy: William Kamkwamba&Bryan Mealer
Wydawnictwo: Edgard
Liczba stron: 296
Moja ocena: 8/10

2 komentarze:

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...