Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek |
Riley to odważna dziewczyna, pasjonatka koszykówki, która nie ma problemu z tym, by walczyć o swoje. Wprowadzając się na nowy teren może liczyć tylko na siebie i częściowo na przepracowanego tatę, ponieważ jej matka ich opuściła. Rzucając koszykarskiewyzwanie Tristanowi, siedemnastoletniemu członkowi lokalnego gangu, tak naprawdę nie wie, że ten młody łobuz odmieni jej życie, a ona w pewnym stopniu pokieruje nim.
"Cry baby" było moim pierwszym spotkaniem z piórem Ginger Scott i zostałam pozytywnie zaskoczona. Autorka poruszyła wiele problemów, z którymi styka się młodzież i młodzi dorośli, operując przy tym dość prostym i przyjemnym w odbiorze językiem.
Młodzi ludzie pełni marzeń, pragnień, planów i strachu związanego z nowymi etapami w życiu zdecydowanie podbili moje serce i nie mogę się już doczekać kolejnych książek tej autorki, ponieważ już wiem, że na to nazwisko będę zwracać uwagę. Na niecałych czterystu stronach autorka przedstawiła mnóstwo problemów i większość z nich rozwiązała w dość ciekawy sposób.
Sporą wadą tej książki w mojej opinii jest jej grubość, ponieważ wiele ze wspomnianych wątków wolałabym zobaczyć w nieco bardziej rozwiniętej formie, a najlepiej w historii rozbitej na dwa tomy. Książka sama w sobie była ciekawa, jednak im bliżej końca, tym miałam wrażenie, że rozpoczynane wątki są zaczynane i szybko kończone, tak jakby pisane w pospiechu, byleby zdążyć o tym i tamtym wspomnieć.
"Cry baby" to tytuł, na który warto zwrócić uwagę spośród ostatnich nowości, a szczególnie polecać go młodym dorosłym. Historia Riley i Tristana z pewnością ich zaciekawi, a może też dzięki niej uda im się nakreślić swoje plany na przyszłość. Ginger Scott pisze w lekki sposób, a kartki momentalnie uciekają spod palców, choć szkoda oglądać ostatnią stronę, gdy chciałoby pozostać w świecie tej dwójki jeszcze przez chwilę. Pozostaje nadzieja, że inne książki dla młodzieży tej autorki są równie dobre!
Tytuł oryginału: Cry baby
Autorka: Ginger Scott
Wydawnictwo: Kobiece Young
Liczba stron: 384
Moja ocena: 7/10
Nie wiem, mnie jakoś nie zachęciła książka ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńNie znam znam żadnej książki tej autorki, ale nazwisko spróbuję zapamiętać :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńBrzmi ciekawie, chociaż nie jestem pewna, czy nie będzie to książka zbyt młodzieżowa jak na mój gust.
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić i się przekonać :)
Usuń