Cztery kobiety różniące się niemal wszystkim, na różnych etapach życia, które łączy jedno: nastrajanie duszy. Dagmara to bizneswoman, zduszona przez korporację, która nocami tworzy oryginalną biżuterię. Eliza to polonistka ucząca w gimnazjum, która nie docenia życia jakie ma, ani ludzi wokół. Julita to młoda tancerka, która musiała bardzo szybko dorosnąć i stać się opoką dla młodszej siostry. Łucja zaś wciąż nie uporała się ze stratą męża, choć ma pod opieką dwie córeczki. Czy przypadkowe spotkanie na forum internetowym i wizyta u stroicielki dusz zmieni coś w postrzeganiu świata przez te kobiety? Czy uda im się zmierzyć z najgłębiej skrywanymi tajemnicami i pragnieniami?
Pierwsze spotkanie z piórem Aldony Bognar mogę śmiało uznać za udane. Początkowo, a nawet do setnej strony ciężko było mi się wgryźć w historię ze względu na niespotykany język. Należy zaznaczyć, że każdej z czterech bohaterek autorka przydzieliła inny sposób mówienia, zupełnie inaczej wyrażały swoje myśli i ciężko było się do tego przyzwyczaić. Kiedy już w pewnym stopniu udało mi się zrozumieć i posegregować w głowie która jest która i jak się wyrażają, to czytanie stało się dużo większą przyjemnością.
"Smutku nie da się zaczarować, trzeba go przeżyć."
Poza początkowym zawirowaniem związanym z mnóstwem postaci, charakterów i historii, które spadły na mnie jako czytelnika już od pierwszych stron, nie mam nic tej książce do zarzucenia. Była naprawdę dobra i natchnęła mnie do kilku refleksji. Z pewnością będę ją miło wspominać, a może i kiedyś do niej powrócę. Oczywiście serdecznie zachęcam do poznania, bo wiem z doświadczenia, że czasem wystarczy mała podpowiedź, niewielkie popchnięcie do działania, by ktoś zmienił swoje postępowanie czy myślenie. Mam nadzieję, że dla kogoś z Was takim popchnięciem okaże się Stroicielka dusz.
Tytuł oryginału: Stroicielka dusz
Autorka: Aldona Bognar
Wydawnictwo: W. A. B.
Liczba stron: 398
Moja ocena: 7/10
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu!
Chyba raczej odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Rozumiem :)
UsuńKsiążkę mam na oku, ale czy przeczytam...czas pokaże :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń