sobota, 9 lipca 2016

233. Przekroczyć granice


Nikt nie wie dlaczego z dnia na dzień Echo Emerson z popularnej i wesołej dziewczyny stała się zamknięta w sobie i zaczęła chodzić w bluzach z długim rękawem w każdą pogodę. Nawet ona sama tego dobrze nie pamięta, gdyż jej mózg to wyparł. Podczas terapii u szkolnego psychologa poznaje chłopaka - Noaha Hutchinsa. Kiedyś również popularny teraz zbiera jedynie złą sławę i słabe oceny. Echo ma pomóc mu w nauce, ale między nimi zaczyna pojawiać się pewnego rodzaju więź...


Już po opisie wiedziałam, że ta książka obudzi we mnie silniejsze emocje, a już po kilkunastu stronach wiedziałam, że to będą pozytywne emocje! Historię czyta się szybko, choć ze względu na poruszane tematy nie mogę powiedzieć, że przyjemnie. Autorka wiedziała co chciała przekazać czytelnikom i naprawdę świetnie jej to wyszło. Fabuła może wydawać się banalna, lecz musicie mi zaufać, a najlepiej samemu przekonać się, że jest inaczej. To nie jest typowa powiastka o nastolatkach i miłości, ale książka o zaufaniu oraz ponownej nauce wiary w ludzi i miłość.

Szczerze zakochałam się i w Noahu i w Echo. Poruszyli oni mną dogłębnie i jestem pewna, że nie raz jeszcze wrócę do tej historii. Ich historie, tak różne i jednocześnie tak przykre, niejednokrotnie wycisnęły ze mnie łzy.

"Przekroczyć granice" to świetna książka, którą warto poznać. Nie mogę się doczekać kolejnych tomów, ale z drugiej strony boję się, że mogę wylać na nich jeszcze więcej łez... Póki co jestem w stanie jedynie stwierdzić, że jest to jedna z lepszych książek tego roku. Serdecznie ją Wam polecam, chociaż warto zaopatrzyć się w chusteczki przed jej rozpoczęciem.

Tytuł oryginału: Pushing the Limits
Autorka: Katie McGarry
Seria: Przekroczyć granice (#1)
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 495
Moja ocena: +9/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu!

4 komentarze:

  1. To mi narobiłaś jeszcze większej ochoty! :D Muszę sięgnąć koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i o dziwo naprawdę mi się podobała!

    Bookeaterreality

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyjemnie mi się ją czytało. Sięgnęłam po nią dość dawno temu i przy okazji polskiej premiery mam ochotę ją sobie odświeżyć :D
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...