49. Kraina cienia

Tytuł oryginału: Shadowland
Autor: Jenny Carroll (Meg Cabot)
Tom: 1
Seria: Pośredniczka
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 191
Ocena: 9/ 10



Nie wiem czemu, ale tytuł kolejnej serii Meg Cabot ( Jenny Carroll ) kojarzy mi się z wampirami. Nie można  chyba nic głupszego powiedzieć, bo tutaj nawet słówkiem nie jest wspomniane o wampirach, czy nawet wilkołakach. Zamiast tego jest mowa o duchach, o nich to jest, dużo, dużo ;p

Pewnie zastanawiacie się o co chodzi z byciem "pośredniczką". Ja w tej sprawie przeprowadziłam ankietę, a jej wyniki  szczerze mnie zaskoczyły i to bynajmniej nie pozytywnie. Kiedy powiedziałam, że chodzi o książkę to większość zaczęła nawiązywać do kogoś, kto pośredniczy między czytelnikiem i książką, więc ich odpowiedzi nawiązywały do księgarza, albo bibliotekarki. 
Koleżanki, w których powoli "rozwijam" miłość do czytania zaczęły odpowiadać, że chodzi tj. w "Ciemność przed świtem" o osobę, która w imieniu ludzi załatwia interesy z wampirami.
Niestety nikt nie trafił, a chodziło o łącznika świata żywych i umarłych.

Suzannah nie ma w życiu łatwo. Jej ojciec umarł, a jej matka ponownie wyszła za mąż i z tego powodu obie musiały przeprowadzić się z Nowego Yorku do Kalifornii.
Na domiar złego jest jeszcze trzech przygłupich braci przyrodnich ...
Jednak to wszystko okazuje się drobnostką w porównaniu z jej darem. Posiada ona umiejętność rozmowy z umarłymi. Nieee, wróć. Nie tyle, że może rozmawiać ze zmarłymi, co po prostu wszędzie ich widzi, a oni zazwyczaj o tym wiedzą i za wszelką cenę starają się utrudnić jej życie.

W jej zawodzie chodzi bowiem o to, że musi pomagać zbłąkanym duszkom dokończyć pewne sprawy, by  mogły spokojnie odejść ... gdzieś gdzie idą po śmierci (bo są różne wyznania).

A kiedy dziewczyna sądzi, że już jest OK okazuje się, że jej dom, a konkretnie jej pokój zamieszkiwany jest przez ... ducha (przystojnego, żeby nie było ;p) chłopaka. Pewnie wiele dziewcząt tylko o tym marzy, ale nie Suzannah. Ona woli go szybko odesłać, żeby mieć pokój dla siebie, co okazuje się nie być takie proste.

Jest to książka młodzieżowa, (niestety) bardzo krótka, więc mam nadzieję, że każdy, nie ważne czy lubi ten gatunek postara się ją przeczytać, a nuż ci się spodoba i zechcesz sięgnąć po kolejne części.

Jak wspomniałam w powyższym akapicie książka jest króciutka i już po godzince siedziałam na fotelu i dumałam, co może się wydarzyć w kolejnej części.

Akcja książki stopniowo się rozkręca i mam nadzieję, że na tym samym poziomie utrzyma się w następnych tomach. Pomysł na fabułę jest bardzo interesujący i mam nadzieję, że autorka udzieliła jakiegoś wywiadu, na temat genezy tej książki, bo z chęcią go przeczytam.

Z chęcią poznałabym Suze, bo wydaje mi się być naprawdę cudowną osobą i wiem, że na pewno się czegoś od niej bym nauczyła, np. jak skopać duchom tyłki ;)

Mam wielką nadzieję, że recenzja się spodobała i sięgniecie po tą książkę, bądź nawet całą serię (6 tomów).

Pozdrawiam
Kaśka

Wyzwania : Rekord 2014, Z półki 2014, Przeczytam tyle ile mam wzrostu