Jon Ronson ostatnie trzy lata spędził na odwiedzaniu osób, którzy zostali publicznie napiętnowali przez nieudany żart czy błąd w pracy. Przez swoje występki były osądzane przez internautów na całym świecie, wyszydzane, poniżane, zwalniane z pracy. Na własnej skórze doświadczyły czym jest wstyd i postanowiły opowiedzieć swoje historie, ku przestrodze.
Rzadko kiedy zdarza mi się sięgać po literaturę faktu, jednak postanowiłam dać autorowi szansę ze względu na temat książki. Do internetu w dzisiejszych czasach dostęp ma prawie każdy. Niejednokrotnie, często kilka-kilkanaście razy dziennie widzimy w nim coś, co się nam nie spodoba. Może to być źle napisany artykuł, głupi tweet czy post na Facebooku. Często wówczas kreuje nam się w głowie myśl, by wytknąć to komuś, żeby się pośmiać. Pośmianie się przez kilka chwil może być nawet fajne, przez wytknięcie komuś błędu może się nam poprawić humor - a jakże, jednak za jaką cenę? Wpatrzeni w ekrany komputerów czy telefonów nawet nie zdajemy sobie sprawy jak mogą się potoczyć losy osób, które gdzieś kiedyś popełniły błąd...
"Na początku Twittera nikt nie znał zjawiska zawstydzania. Byliśmy niczym Ewa w rajskim ogrodzie."
W pojedynkę stojąc twarzą w twarz z kimś, kto zrobił coś nie tak nie jest łatwe wytknięcie, zawstydzenie. Internet i osoby podzielające nasze zdanie mogą sprawiać wrażenie, że osądzając i wytykając innym zrobienie/nie zrobienie tego i tego jesteśmy bezkarni. Niestety jest to złudzenie, bo nikt nie jest anonimowy.
Przeczytanie tej książki skłoniło mnie do refleksji na temat, czy nie warto czasem zachować tych kilku groszy dla siebie. Chcąc poprawić sobie humor możemy zniszczyć czyjeś życie - doprowadzić do zwolnienia, rozpadu rodziny czy samobójstwa. Czy chwila satysfakcji jest tego warta?
W dzisiejszych czasach ludzie sami wymyślają co jest dobre, co złe, a co powinno być zmienione. Jeśli nie wpasowujesz się w kryteria jesteś narażony na publiczne osądzenie i zawstydzenie. Zawstydzenie jest obecnie formą kontroli nad tymi, którzy są inni. Jest to okropne, bezlitosne i niestety prawdziwe.
Mam jednak nadzieję, że ta książka dotrze do jak największego grona osób. Że praca i zdobywanie informacji na ten temat przez autora nie pójdzie na marne. Cieszę się, że mogłam przeczytać tę książkę i już poluję na inne pozycje tego autora.
Tytuł oryginału: So You've Been Publicly Shamed
Autor: Jon Ronson
Wydanictwo: Insignis
Liczba stron: 336
Moja ocena: 7/10
Za książkę dziękuję Wydawnictwu!
Straszliwie irytuje mnie ta pozorna odwaga ludzi, którzy siedzą za monitorem i udają najmądrzejszych, zapominając, że swoimi tekstami mogą kogos bardzo zranić. A w zasadzie nie zapominając, ale robiąc to z premedytacją, co jeszcze bardziej przeraża.
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam.
UsuńPodoba mi się pomysł na tę książkę i w sumie wpisuje się ona w moje zainteresowania, więc najpewniej niebawem po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo! :)
Usuń