Allie w końcu dowiaduje się kim jest tak często wymieniana Lucinda i jakie jest między nimi powiązanie.
Przez te wydarzenia nastolatka bierze szybki kurs dojrzewania i nie jest już dziewczyną, która lubiła z przyjaciółki wypić i maźnąć gdzieniegdzie graffiti. Teraz Allie Sheridan to uczennica Akademii i jednocześnie wielki wróg Nathaniela, który stoi mu na drodze przejęcia szkoły. Jaki udział ma w tym Christopher, jej brat?
Jeśli czytaliście Wybranych to z pewnością pamiętacie jak Allie traktowała szkołę oraz co wydarzyło się podczas feralnej nocy. Teraz Akademia wydaje się być dziewczynie najbezpieczniejszym miejscem na Ziemii, ale czyżby? W szkole sytuacja staje się dość napięta, ponieważ nie wiadomo kto mówi prawdę, a kto kłamie. Kto szpieguje dla Nathaniela? Zdrajcą może być każdy, nawet ty.
"Kiedy twoje życie rozpada się na kawałki, czasem rozpadasz się z nim."
Na szczęście w tym tomie Allie zmądrzała. Już nie jest tą wymądrzającą się dziewczyną, która na wszystko kręci nosem i swojej winy nie widzi. Ta Allie potrafi się przyznać do porażki, stara się naprawiać swoje błędy i ponosi konsekwencje swoich czynów. W pierwszym tomie udawała osobę odważną i wydaje mi się, że bardzo chciała się taka stać, ale jej raczej nie wychodziło. Dopóty, dopóki nie pojawił się Nathaniel i nie nastała noc letniego balu. Po tym już nie udawała odważnej. Ona się taka stała.
Co do Autorki to jej styl pisania nie zmienił się. Tę książkę czytało mi się równie przyjemnie i lekko, co pierwszy tom. Pani Daugherty wie jak posługiwać się językiem młodzieżowym i robi to naprawdę dobrze. Oby tak dalej!
"Teraz ja się przebiorę - poinformował zupełnie spokojnie. - Ale nie musisz się odwracać. Jestem Francuzem, nie wiem, co to wstyd."
Porównując dwa pierwsze tomy 'Dziedzictwo' wypada odrobinkę lepiej pod względem bohaterów, którzy nieco zmądrzali. Nie zachowują się już jak dzieci, ani nie bawią w podchody tylko zdaje się, że zaczynają rozumieć do czego może posunąć się Nathaniel, aby zdobyć szkołę i muszą postarać się do tego nie dopuścić.
Książkę serdecznie polecam nastolatkom, bo wiadomo nastolatkom o nastolatkach najlepiej się czyta :P oraz osobom, które podczas czytania lubią poczuć dreszcz grozy. Autorka bowiem w tym tomie rozwinęła nieco akcję z Nathanielem, a z nim nie zawsze jest bezpiecznie. Dla innych.
"Jedna sroczka smutek wróży
Dwie radości pełne dni
Trzy to dziewczę urodziwe
Cztery - chłopiec Ci się śni
Pięć da srebra cały dzbanek
Sześć przyniesie złota moc
Siedem tajemnicę kryje
w najstraszniejszą ciemną noc."
Tytuł oryginału: Legacy
Autor: C. J. Daugherty
Seria: Akademia Cimmeria (#2)
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 396
Autor: C. J. Daugherty
Seria: Akademia Cimmeria (#2)
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 396
Moja ocena: 9/10
Drugi tom nie był taki zły. Dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, mnie bardziej zachwycił pierwszy tom. Bo chociaż Allie była tam zbuntowana i uparta, to jednak nie miała dylematów dotyczących właściwego chłopaka. W "Dziedzictwie" irytowało mnie to, że nie potrafiła się zdecydować czy woli Cartera( och oczywiście, że tak <3) czy Sylvaina. I przez to książka dużo straciła, chociaż Allie faktycznie stała się odważniejsza. ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam jeszcze tej serii. Ale od początku mnie kusiła. I myślę, że kiedyś w końcu się za nią zabiorę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś pierwszy tom, jak dla mnie nie było to nic szczególnego ;) Po Dziedzictwo też raczej nie sięgnę :(
OdpowiedzUsuńGaleria Książek - zapraszam :)
Ta seria jeszcze przede mną. Co prawda mam pierwszy tom na półce, ale póki co jakoś mnie do niego nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńDla mnie Dziedzictwo było ok :)
OdpowiedzUsuńDrugi tom również spodobał mi się zdecydowanie bardziej. ;) Był ciekawszy, trzeci wypadł słabiej, a z 4 jednak wciąż mi nie po drodze. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jak dla mnie to był najsłabszy tom tej serii. Na szczęście wraz z kolejnymi autorka zaczęła wracać do tego co nam zaproponowała w "Wybranych" :D
OdpowiedzUsuń