Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek Instagram: @zmu_booklover |
Callie, na co dzień studentka medycyny, na prośbę przybranej mamy i młodszej siostry wraca do rodzinnego domu na wakacje, by spędzić z nimi wakacje, nim jej siostra wyruszy w podróż dookoła świata. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że w tym samym czasie do domu wróci jej przybrany brat, którego Callie nienawidzi od lat. To z jego winy siedem lat wcześniej zginął jej ukochany tata, dlatego też dziewczyna unika Keitha jak ognia. A wraz z nim wraca do niej cała złość i ból, jakie od lat stara się zagłuszać.
"Finding Back to Us" to moje kolejne spotkanie z Biancą Iosivoni i tak jak wcześniejsze, to również było bardzo udane. Nie spodziewałam się jednak jak wiele trudnych tematów poruszy autorka w tej jednej książce.
Za sprawą historii rodziny Callie autorka zwróciła uwagę na to, jak niektóre zdarzenia z przeszłości mogą być wciąż żywe, mimo upływu czasu, ale jednocześnie źle zapamiętane. Często bywa tak, że wpierw myślimy sercem i przytłaczającym nas negatywnymi emocjami, które zatracają czysty światopogląd. Wobec tej historii sama wróciłam do wspomnieniami do własnej przeszłości i trudnych wydarzeń, by zastanowić się nad tym, czy aby na pewno nie przekolorowałam zdarzeń, bądź osób. Wam również to polecam, choć nie do końca jest to przyjemne - czasem chcielibyśmy, by w naszej pamięci niektórzy pozostali krystaliczni jak łzy, prawda?
Ból, smutek, żal i niedopasowanie to tylko niektóre z emocji i uczuć, jakie odczuwa Callie. Ciężko jej było ułożyć sobie życie po stracie najbliższego członka rodziny, szczególnie gdy strata przyszła niespodziewanie. Autorka napisała jej postać w tak dokładny sposób, że nie da się ominąć bólu i przygnębienia towarzyszących tej dziewczynie. Choć nie było to łatwe, to cieszę się, że miałam okazję poznać jej historię.
Bianca Iosivoni pisze w sposób lekki o sprawach trudnych. Jej książki chce się czytać, mimo świadomości, że sprawią więcej przykrości, niż wywołają śmiechu i wydaje mi się, że to jest najlepsza rekomendacja.
Poza smutnymi wątkami wprowadzono również przeciwwagę w postaci powolnie rozwijającego się wątku miłosnego. Nie jest on tematem przewodnim historii, ani wątkiem głównym. Autorka dała postaciom czas na zdecydowanie się na kolejne kroki, przygotowanie się psychiczne i miejsce na krok w tył. To nie szybki, płomienny romans rozwijający się w ciagu pierwszych 20-40 stron, tylko spokojna historia, jaka mogłaby się wydarzyć w życiu każdego z nas.
Tytuł oryginału: Finding Back to Us
Autorka: Bianca Iosivoni
Seria: Finding Back to Us (#1)
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 400
Moja ocena: 8/10
Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu!
I Współpraca recenzencka z Wydawnictwem I
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)