Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek Instagram: @zmu_booklover |
Cal marzy o byciu dziennikarzem i plan ten realizuje, gdy nagle jego rzeczywistość się sypie. Jego tata zostaje wybrany do pilotowania w głośnej misji NASA na Marsa, a co za tym idzie - cała rodzina zmuszona jest do przeprowadzki i pilnowania się ze wszystkim, szczególnie z umieszczaniem informacji w Internecie. Przeprowadzka z Brooklynu do Houston nie była łatwa, ale zdecydowanie uprzyjemnił ją Leon, którego mama również weźmie udział w misji NASA...
Mimo, że to misja NAS rodziców Cala i Leona jest jednym z głównych punktów tej historii, to samym chłopcom los również nie oszczędził problemów. Głównie związane z dorastaniem i odkrywaniem samych siebie, dzięki czemu dobrze wpasowują się w literaturę młodzieżową. jak i sam wiek naszych młodych bohaterów.
Poza powolnym i nieco sztucznym rozwojem uczuć między wspomnianą dwójką, autor poruszył inne ważne kwestie, takie jak kruchość przyjaźni (szczególnie internetowych) i dążenie do obranych celów i założeń. Niezbyt często zdarza się, że młodzi ludzie mają sprecyzowane cele na przyszłość - wiem to po sobie i rówieśnikach, nawet na studiach często wiele osób nie wie co chce robić dalej - dlatego podwójnie miło patrzyło się na Cala, który zaplanował karierę dziennikarską i dążył do zrealizowania tego planu.
Akcja stopniowo przyspieszała, ale panował większy spokój niż zakładałam. Misja NASA, przeprowadzka i zmiana otoczenia to sporo nerwów, jednak autorowi udało się ten temat omijać lub opisywać go dość pobieżnie. Przez to zabrakło mi nieco realizmu w całej historii, ale jednocześnie nie wpłynęło bardzo negatywnie na jej odbiór.
Innym tematem, na którym skupił się autor i który zdecydowanie wyszedł na plus jest wątek zaburzeń psychicznych i depresji. Choroby psychiczne nie są żadnym novum, ale jednak niesamowicie się cieszę, gdy autorzy decydują się na wplecenie ich do swoich historii i normalizowanie zarówno chorowania, jak i leczenia. Na duży plus wpływa fakt, że do tematu tej choroby autor podszedł bez nabudowywania całej postaci w oparciu o jej chorobę.
Debiut Phila Stampera to dobra historia, przy której miło spędziłam czas, dlatego liczę, że kolejne będą jeszcze ciekawsze! Bycie astronautą, próby dziennikarskie, odkrywanie siebie i próby zbudowania związku to świetne wątki, które autorowi udało się rozwinąć, dlatego serdecznie zapraszam Was do sprawdzenia "The Gravity of Us"!
Tytuł oryginału: The Gravity of Us
Autor: Phil Stamper
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron: 340
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu!
Podobała mi się :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńZupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń