533. Someone to stay

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek
Instagram: @zmu_booklover

 

Aliza Malik ma na głowie mnóstwo spraw. Studiuje prawo, za czym nie do końca przepada. Dodatkowo jest blogerką kulinarną, która pracuje nad własną książką kucharską i dopracowuje powiązanego z blogiem Instagrama. Praca związana z gotowaniem i nauka na studia zdecydowanie zabierają jej masę czasu, dlatego też związki odsunęła na dalszy plan. Nieoczekiwanie pewnego dnia wpada na Luciena, którego postanawia lepiej poznać. 

"Someone to stay", tak jak i wcześniejsze "Someone new" i "Someone else" to świetna historia łącząca w sobie młodych ludzi, pełnych pasji z problemami, które nie są nikomu z nas obce. Wszystkie trzy tytuły przedstawiają historie młodych studentów, którzy wkraczając w ten etap dorosłości mają na karkach również i inne zmartwienia, które nie zawsze można prędko rozwiązać. 

Historia Alizy była dla mnie o tyle bliższa, że studiujemy ten sam kierunek i mnie samą także niejednokrotnie nachodziły wątpliwości czy podołam w późniejszej pracy. Oczywiście dalej studiuję i będę starać się zrobić co w mojej mocy, by dać z siebie 100%, aczkolwiek zarówno u mnie, jak i u kolegów i koleżanek ze studiów, dylematy związane z pozostaniem na kierunku nie są obce. Aliza także bije się z własnymi myślami co do swojej przyszłości, nie wie czy zawierzyć wszystko studiom, choć jej pasja jest inna, czy może postawić wszystkie karty na gotowanie. Czytający to studenci z pewnością się zgodzą, że niezależnie od kierunku i naszych motywacji, wątpliwości się pojawiają, dlatego też cieszę się, że pani Kneidl poruszyła ten temat. 

Styl autorki jest bardzo prosty i przyjemny, książkę czytałam jednym tchem i już od skończenia żałuję, że nastąpiło to aż tak szybko. Książki pani Kneidl mają coś w sobie, co przyciąga, zarówno poprzez charakterne i barwne postaci, ale także przez dylematy, z którymi młodzi ludzie mierzą się na co dzień. 

Lektury "Someone to stay" nie odkładałam w czasie, aczkolwiek musiało minąć trochę czasu, aż uporałam się z natłokiem myśli, jaki pozostał w mojej głowie po jej skończeniu. Czytając ten tytuł bawiłam się świetnie, tak jak i przy każdej książce pani Kneidl, ale również nie chciałam jej zbyt szybko kończyć. Mam nadzieję, że spod jej pióra wyjdzie jeszcze niejedna książka o młodych dorosłych, z którymi tak dobrze się utożsamiam. Jeśli jednak prędko to nie nastąpi, to pozostanie mi ponowne przeczytanie wcześniejszych tomów, by przypomnieć sobie historie Cassie i Micah. 

Znacie już książki z serii Someone? A może ta przygoda dopiero przed Wami?

Tytuł oryginału: Someone to stay

Autorka: Laura Kneidl

Seria: Someone (#3)

Wydawnictwo: Jaguar

Liczba stron: 400

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję Wydawcy!