piątek, 5 marca 2021

528. Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek
Instagram: @zmu_booklover
 

"To zdumiewające, ile odwagi potrzeba, by kogoś pocałować, nawet jeśli jest się niemal pewnym, że ta osoba też bardzo chce być pocałowana".


Monty, a właściwie Henry Montague, syn lorda, to przypadek tak beznadziejny, że aż komiczny. Ojciec, po którym Monty ma odziedziczyć tytuł i pieniądze, od lat dbał o to, by wychować syna na prawdziwego dżentelmena. Niestety w przypadku niesfornego chłopaka na nic zdały się prywatne szkoły i surowe wychowanie - Monty chce się w życiu bawić, spędzać czas z najlepszym przyjacielem którego przypadkiem darzy uczuciem i podróżować. Wszystkie te trzy rzeczy są mu pisane za sprawą ostatniego powiewu wolności - wraz z Percym i siostrą Felicity wyrusza na roczną podróż po Europie, po której ma się zmienić życie każdego z nich. Monty ma zająć się pracą u boku ojca, a Percy i Felicity mają wyjechać hen daleko do prywatnych szkół.

O "Poradniku dla dżentelmena o występku i cnocie" słyszałam niemal od samej premiery i to jeszcze tej zagranicznej. Tytuł dość szybko zaskarbił sobie serca czytelników i już wtedy wiedziałam, że prędzej czy później będę musiała sprawdzić o co tak naprawdę chodzi i czy faktycznie jest tak dobry, jak mówią inni. Moja intuicja mnie nie zawiodła i całe szczęście mogę dać znać, że świetnie bawiłam się czytając tę historię.

Monty jest postacią, którą od pierwszych stron się uwielbia lub która swoją nieporadnością może działać na nerwy i początkowo niestety zaskarbił sobie u mnie uczucia z tej drugiej puli. Jego brak organizacji, dziecinne podejście do życia i chęć wiecznej hulanki sprawiały, że niejednokrotnie miałam ochotę nim potrząsnąć - i to wcale nie delikatnie. Całe szczęście, sytuację ratował Percy, czyli - mam wrażenie - mózg Monty'ego, tyle że w innym ciele. Sprowadzał naszego wiodącego bohatera do pionu i dbał o to, by tenże nie pokazywał się wyłącznie od tej dziecinnej i nieco głupkowatej strony. Tak naprawdę to dzięki Percy'emu można było Monty'ego poznać i zrozumieć, a ostatecznie nawet i bardzo polubić!

Zresztą Percy sam w sobie jest postacią ciekawą i mam nadzieję, że w kolejnych częściach również będzie się przewijał, ponieważ bardzo ciekawi mnie jakie losy rozpisała mu autorka! Równie ciekawą postacią jest Felicity i z tego,  co wiem, to kolejny tom ma być właśnie o niej. Jej osoba wyprzedzała znacznie swoje czasy, zarówni pod względem inteligencji, jak i wiary w siebie, bo należy wspomnieć, że historia dzieje się w XVIII wieku. Nie mogę się doczekać tego, by poznać jak potoczyły się losy tej mądrej dziewczyny, z którą chętnie zamieniłabym kilka słów.


"Od lat odrywam okładki z powieści miłosnych i zastępuję nimi okładki podręczników medycyny, żeby ojciec się nie zorientował. Wolałby, żebym czytała tę szmatławą Elizę Haywood nież almanachy chirurgii i anatomii".


"Poradnik dla dżentelmena o występku i cnocie" Mackenzi Lee to porywająca książka dla młodzieży, opowiadająca historię młodych ludzi, na których ciążą pewne obowiązki, którzy przygotowywani są do spełniania zachcianek innych i wykonywania planów swoich rodzin. Ta książka, zamówiona na Taniaksiążka.pl, to historia o odnajdywaniu siebie i docieraniu do własnych pragnień i marzeń, które nie zawsze są zgodne z oczekiwaniami nakładanymi przez innych. To również zabawna historia o podróży po pięknej Europie, w doborowym towarzystwie i przygodami, jakie mogłyby zawstydzić niejedną osobę. 

Mimo początkowego sceptycznego nastawienia do wiodącego bohatera, wyniosłam z tego bestsellera wiele dobrego i wspominam ją z uśmiechem na ustach. Była ciepła, pouczająca, poruszająca wiele problemów i skupiająca się na relacji rodzic-dziecko, ale także nakłaniająca do odkrywania samego siebie. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji jej poznać, to serdecznie Was do tego zachęcam - mi zdecydowanie rozpogodziła czas chorowania, gdy pogoda za oknem również nie rozpieszczała.


Tytuł oryginału: The Gentelman's Guide to Vice and Virtue

Autorka: Mackenzi Lee

Seria: Rodzeństwo Montague (#1)

Wydawnictwo: Kobiece Young

Liczba stron: 448

Moja ocena: 8/10

2 komentarze:

  1. Brzmi świetnie. Lubię powieści, których akcja toczy się (mniej więcej) w czasach Jane Austen. A tu widać zupełnie inne podejście do tematu, bo główny bohater jest chłopakiem.

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...