484. Kobieta z blizną

(Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek)

Dobrze prosperująca projektantka mody, Katarzyna Dacyszyn w 2016 roku została oblana kwasem siarkowym na korytarzu sądu. Winnym był jej stalker, z którym borykała się kilka lat, a którego wreszcie w sierpniu 2016 r. udało jej się postawić przed sądem. W jednej chwili została skrzywdzona na tle fizycznym, doznała bowiem trwałych uszczerbków na zdrowiu, ale również na tle psychicznym, ponieważ momentalnie z kobiety sukcesu stała się ofiarą.

Rozmowa Katarzyny Dacyszyn z Ireną A. Stanisławską jest wyjątkowo budująca. Mimo wielkiej krzywdy nasza bohaterka wstała z łóżek szpitalnych i obecnie pomaga ofiarom stalkingu. Nie poddała się, nie podkuliła ogona i nie zamknęła się w sobie, tylko pokazała, że ma w sobie siłę, by walczyć. 

Poznając jej historię miałam w pamięci informacje o jej wypadku, jakich wówczas dostarczały media. Nie przekazywali jednak pełni jej historii, dlatego czytając "Kobietę z blizną" dopełniałam to, czego się już domyślałam lub co widziałam. 

Rozmowa obu pań skupiała się nie tylko na suchych faktach dotyczących wypadku i rekonwalescencji, ale również pani Dacyszyn sporo mówiła o swoim życiu uczuciowym. Nie przedstawiła się tylko jako znana już projektantka mody, ale też nie wstydziła się mówić o swoich porażkach, z których wiele wyniosła. 

Życie nie zawsze jest kolorowe i pani Katarzyna mówi o tym wprost, a jednak jej słowa, szczególnie po wypadku, w temacie rehabilitacji, są budujące i popychające do walki o samych siebie. Jej słowa dają nadzieję i z pewnością dotrą do osób, którym brakuje wiary w siebie, ponieważ tak waleczna kobieta to idealny motywator do działania. 

Tytuł oryginału: Kobieta z blizną

Autorki: Katarzyna Dacyszyn, Irena A. Stanisławska

Wydawnictwo: Muza

Liczba stron: 256

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu!