niedziela, 7 stycznia 2018
To już jest koniec... - podsumowanie roku 2017!
Rok 2017 przebiegł mi dość szybko, choć burzliwie. Nie był to jeden z moich najlepszych lat i z pewnością nie będę go jako takiego wspominać, ale minął i wypadałoby go podsumować. Postaram się za długo nie rozwodzić i serdecznie zapraszam!
W ubiegłym roku przeczytałam całe 146 książek. Nie dobiłam do planowanych rok w rok 150 pozycji, jednak jestem bardzo zadowolona z faktu, że mimo liceum i rozpoczętych rozszerzeń udało mi się znaleźć czas na czytanie i to rzadko cienkie pozycje! Stron łącznie wyszło:
Był to również rok serialowo-filmowy. We wcześniejszym poście wypisałam wszystkie tytuły filmów jakie udało mi się obejrzeć i większość z nich przerosła moje oczekiwania! Co do seriali, to udało mi się niektóre skończyć, inne zacząć, a jeszcze inne rozpocząć i pochłonąć w kilka tygodni. Przez moje podsumowania przewinęły się takie tytuły jak: The Defenders, Pamiętniki Wampirów, Iron Fist, Teen Wolf, Belfer i wiele innych. Jestem bardzo zadowolona i jedynie pojedyncze produkcje mnie nieco zawiodły lub oceniłabym je niżej niż 7/10.
Bardzo chciałam ominąć ten akapit, ale postanowiłam się przyznać. Przybyło do mnie naprawdę dużo książek w liczbie 137. Część z nich jest już przeczytana i recenzje ich ukazały się na blogu. Jeśli ciekawi was co konkretnie i kiedy kupiłam/przyszło do mnie odpowiedzi znajdziecie w stosikach. Książki z grudnia ukażą się na dniach.
Dzięki wam, czytelnikom, licznik odwiedzin przekroczył 340 000. Jestem z tego niesamowicie dumna i tu nie chodzi wcale o cyferki, a o świadomość, że ktoś czyta to, co publikuję i najwidoczniej się to podoba, skoro wraca. Nie wiem w jaki sposób mogę wam za to podziękować, ale wiedzcie, że jestem bardzo wdzięczna - uwielbiam pisać, nawet do szuflady, ale to dzięki czytelnikom znajduję do tego większe pokłady motywacji.
Był to rok pełen współprac rozpoczętych, jak i zakończonych. Cieszę się, że dostałam szansę rozpoczęcia nowych i rozwijania się, ale także skończyłam te, które mi nie odpowiadały. Dostałam również szansę bycia ambasadorką książki i to aż trzykrotnie - Ścieżki nadziei i Hotel pod jemiołą R.P. Evansa oraz Wszystkie twoje marzenia A. Czykierdy-Grabowskiej to książki, które z wielką chęcią mogę polecać i bardzo chętnie to robię!
Rok ten nie był idealny i cieszę się, że go zakończyłam, jednak rozpiera mnie duma pisząc to podsumowanie. Mimo wielu błędów i problemów nie zaniechałam pisania, a nawet zaczęłam tworzyć własne prace. Jest to dla mnie pewnego rodzaju odskocznia od otaczającej mnie rzeczywistości i mam nadzieje, że tak pozostanie. Szczególnie, gdy we wrześniu 2018r. rozpocznę klasę maturalną...
Jako takich planów na nowy rok nie mam. Chcę czytać i oglądać tyle, na ile będę mogła i wciąż pisać. Mam w planach wiele seriali do skończenia i prawdopodobnie na tym się skupię, nim rozpoczną nowe. Jeśli ciekawią was ich tytuły, to zapraszam na moje tv show time: unsteadyk. Jest to aplikacja i strona, która pozwala na zaznaczanie obejrzanych, obecnie oglądanych i planowanych do obejrzenia seriali.
Mam nadzieję, że ten rok był dla was dobry i łaskawy, że spędziliście go tak, jak zaplanowaliście i kolejny będzie jeszcze lepszy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratuluję udanego roku! Oby ten był dla Ciebie jeszcze lepszy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńGratuluję wspaniałych wyników! O takiej liczbie przeczytanych książek mogę sobie tylko pomarzyć, choć tak szczerze mówiąc - już dawno przestałam przejmować się, że czytam niewiele. Ważne, że trafiam na prawdziwe perełki i czytam to, co naprawdę chcę czytać. (tam w drugim akapicie nie dopisałaś liczby stron) Klasa maturalna nie jest taka zła, poza tym, że kilka razy dziennie słyszę słowo: matura, a "Już za rok matura" stało się moim osobistym hymnem. xD
OdpowiedzUsuńPospamię trochę, bo wyprowadziłam się z Zaczarrowanej. Zapraszam na:
Ballady Bezludne
Bardzo dziękuję! Nie liczy się ilość, a jakość, masz w zupełności rację. W ciągu ostatnich miesięcy trafiłam na dużo dobrych książek i to mnie bardzo cieszy :) Jeśli chodzi o "za rok matura, masz jeszcze tylko 1,5roku, jeszcze tak niewiele miesiecy, jeszcze 3 semestry etc" to u mnie codzienna norma ;D
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję za wizytę, Twoje wyniki są niesamowite. Jednak z Nowym Rokiem nie życzę ci pobijania rekordów, ale czasu na przyjemności, realizacje swoich pasji. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, taki życzenia z pewnością się przydadzą! <3
UsuńDla mnie 2017 był ciężkim rokiem, nie mówię tu tylko o niewielkiej liczbie przeczytanych książek, ale i w życiu prywatnym zbyt wiele zawirowań mnie dopadło. Oby kolejny był lepszy :)
OdpowiedzUsuńMoje życie prywatne po ubiegłym roku leży, więc 2018 musi to naprawić ;)
UsuńGratuluję :) Oby ten rok był jeszcze lepszy :*
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńBardzo udany rok :) mam nadzieję, że w 2018 uda Ci się osiągnąć jeszcze więcej.
OdpowiedzUsuńKinga
Bardzo dziękuję! :)
UsuńAle ilosci książek czytasz. Szacun :-P poza tym do mnie tez przyszlo duzo nowosci bo ponad 200 i wstyd bo większości nie ruszylam :-/
OdpowiedzUsuńUdanego Roku!
Dziękuję :D Trzymam kciuki za to, żeby znalazł się czas na ich poznanie!
Usuń