środa, 10 września 2014

81. Mroczna bohaterka. Kolacja z wampirem

Tytuł oryginału: The Dark Heroine. Dinner with a Vampire
Autor: Abigail Gibbs
Tom: 1
Seria: Mroczna bohaterka
Wydawnictwo: MUZA
Liczba stron: 560
Ocena: 9/10


"Czas ucieka, wieczność czeka."


Przypadkowe spotkanie na Trafalgar Square odmienia życie Violet Lee, ukazując jej świat, którego nawet sobie nie wyobrażała: istniejące poza czasem miejsce, w którym elegancja, bogactwo, wspaniałe dwory i wytworne przyjęcia są znamionami dekadencji, w jakiej żyją jego mieszkańcy. Za tym przepychem kryje się mrok, którego ucieleśnieniem jest charyzmatyczny i śmiertelnie groźny Kaspar Varn. Violet połączy z Kasparem niebezpieczna namiętność, za którą obydwoje będą musieli zapłacić wysoką cenę…*

"Mroczna bohaterka" to fenomen wśród młodzieży. Książka napisana została przez młodziutką pisarkę, a początkowo wydawana była rozdziałami w Internecie. Książka, jak donoszą słuchy, miała być odpowiedzią autorki na "Zmierzch", co niezbyt przypadło mi do gustu, ponieważ do fanów tych książek nie należę.

„Los bywa okrutny, dziewczynko. Łamie nam serca i odbiera jednych drugich. Krzywdzi niewinnych. Podobnie zresztą jak czas, który rozrywa ludzi na strzępy, kawałek po kawałku, aż przestają się prostować, chodzić na własnych nogach, a na koniec przestają żyć.”

Historia co prawda pokrywała się w niewielkim stopniu ze "Zmierzchem", ale i tak jej nie polubiłam. Moi znajomi stwierdzili, że tytuł i ogólnie cała książka należą do "listy rzeczy zakazanych do mówienia przy mnie" i nie pomylili się. Książkę czyta się przyjemnie i szybko, ale występują też takie momenty, w których musiałam książkę odłożyć na pewien czas, żeby zacząć ją czytać ze świeżym umyłem i przypadkiem nie wyrzucić jej za okno. Przypadkiem. 
Bardzo denerwowało mnie to, że ciągle powtarzały się dwa teksty: list i opis wampirów". No ludzie ile razy można to samo kopiować, a co gorsza czytać, i to w krótkich odstępach czasu? 

Dość już hejtów. Czas na pozytywne strony książki. 
Jednym z pozytywów, właściwie najważniejszym jest...Kaspar. Co tu dużo pisać, po prostu on jest świetny sam w sobie. Ten denerwujący wampir zawrócił mi w głowie.  Jego teksty powalały na kolana i rozbawiały do łez, a dzika namiętność sprawiała, że coraz bardziej się w nim zakochiwałam. 

,,- Możecie wychodzić na słońce? - Tak,ale to grozi oparzeniami. Tylko nie myśl sobie,że jak wyrzucisz mnie na dwór, to coś mi się stanie. Wcale nie! - Zrobił zabawną minę, jakby właśnie się topił jak bałwan. - A jeśli chciałabyś mnie ukatrupić czosnkiem, przysięgam, że po czosnku miałbym tylko nieświeży oddech. A gdybyś zawiesiła mi na szyi krzyżyk albo medalik, wyglądałbym jak dewotka. A prysznic ze święconej wody bardzo mnie odświeża.”

Kolejny plus to ilość stron. Uwielbiam wszystkie grube książki, które nie kończą się po 200, czy 300 stronach (no chyba, że te grubsze to rozciągane historie mogące się zmieścić na 220 stronach spokojnie). 
Ta na szczęście nie ciągnęła się niemiłosiernie, tylko wartko płynęła, szczególnie pod koniec, kiedy nie miałam nawet chwili, żeby zapytać (samej siebie) co to się porobiło. 

Podsumowując "Kolacja z wampirem" była fajna, a styl autorki przypadł mi do gustu, więc z pewnością sięgnę po kontynuację. Polecam wszystkim fanom powieści paranormalnych z wątkiem wampirzym. 
Jak Wy oceniacie tą książkę? Przypadła do gustu? 

„- Otwórz oczy, dziewczynko! Jestem cholernym księciem i rozkazuję ci! Nie wolno ci odejść!”

Pozdrawiam
Kasia

Moja ocena: 6/10

*opis pochodzi z okładki

A tutaj jeszcze dodam kilka cytatów, które bardzo mi się spodobały:
„Właśnie zerwałem z dziewczyną, która nie była nawet moją dziewczyną. Powinni przyznawać za coś takiego nagrody.”

,,Niewiedza bywa błogosławieństwem.”

„- Związek? - powtórzyłem, rozglądając się i szukając odpowiedzi w ścianach - Nie przypominam sobie, żebyśmy byli zaręczeni. - Kaspar, czy ty w ogóle nie zaglądasz na Facebooka? Zaznaczyłam tam, że jestem w związku! Z tobą!”

,,Wiąże się z dziewczyną, z którą i tak jest związany. To bardzo rozsądne. W gruncie rzeczy bardzo odpowiedzialne.”

8 komentarzy:

  1. Nie czytałam, ale czytałam za to sporo negatywnych recenzji i w sumie nie wiem, czy chcę się za to brać czy nie ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem warto, ale jeśli nie lubisz książek o wampirach itp. to trzymaj się od tego z daleka. :p

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż.. Co prawda książki nie czytałam. Może kiedyś się za nią wezmę. [ The Land Of Books ]

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie przypadła mi do gustu, akurat czytałam ją w momencie, gdy byłam wygłodniała PR :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już rozumiem zdanie :D Czasami mi też podobają się książki, które normalnie możliwe, że byłyby przeciętne, ale zdanie zmieniam, kiedy jestem "na głodzie" :)

      Usuń
  5. Opowiem o tej książce mojej młodszej kuzynce. Ona uwielbia takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...