Tytuł oryginału: The Short Second Life of Bree Tanner. An Eclipse Novella
Autor: Stephenie Meyer
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 195
Ocena: 7/10
Autor: Stephenie Meyer
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Liczba stron: 195
Ocena: 7/10
Nie jestem pewna, czy Wy (czytelnicy tego bloga) wiecie, że jak byłam młodsza byłam wręcz zakochana w serii ''Zmierzch''. Miałam wszystkie możliwe plakaty tych filmów, filmy oczywiście obejrzane przynajmniej po 10 razy, książki również wielokrotnie przeczytane. Byłam również zakochana w autorce i osobie, dzięki której to wszystyko się zaczęło- Stephenie Meyer. Kiedy okazało sie, że autorka napisała ''Intruza'', czy ''Drugie życie...'' byłam zachwycona i obiecałam sobie, że w miarę mozliwości postaram się jak najszybciej je przeczytać.
Stephenie Meyer jest autorką bestsellerowej sagi ''Zmierzch'' i właśnie na motywach ''Zaćmienia'', tj. trzeciej części tej sagi zostało napisane ''Drugie życie...''.
Bree Tanner to młoda wampirzyca przemieniona przed trzema miesiącami. Przed przemienieniem miała 16 lat. Żyje w ''zgromadzeniu'', któremu przewodzi Riley. W pewnym momencie przywódca oznajmia im, że muszą przygotować się do wojny z Cullenami, stawką jest miasto- Seattle, w którym żywić mogłaby się zwycięska strona.
Książkę czyta się szybko (ja w ciągu półtorej godzinki ją skończyłam :p), przede wszystkim jest lekko napisana, co dodaje jej tylko uroku i mimo, że już nie szaleję za "Zmierzchem'' to przyjemnie mi się ją czytało.
Bardzo cieszę się, że autorka napisała tą książkę. Głowna bohaterka- Bree występuje przez krótki moment w ''Zaćmieniu'', a ja zawsze zastanawiałam się co się z nią działo we wcześniejszym czasie i na szczęście dostałam odpowiedź ;)
Szczerze polecam tą powieść, ale przede wszystkim fanom wampirzych historii. Nie da się ukryć, że Bree jest wampirem, więc zachowuje się też jak typowy wampir, np. pije krew.
Mogłam tutaj wybrać kilka ulubionych bohaterów i są to: Bree, Fred i Diego <3 Nie dało się bez tych chłopców obejść. Szczerze zastanawia mnie co potem stało się z Fredem, ale nie sądzę, że powstanie książka na ten temat. Mogę mieć tylko nadzieje, że ten mądry chłopak dobrze wykorzystał swój dar (nie powiem jaki ;p) i poradził sobie w życiu ;)
P.S. Jeśli ktoś chciałby na tym blog ujrzeć recenzje sagi ''Zmierzch'' to proszę pisać ;) Zastanawia mnie, czy nie zrobić zakładki ''Pokój życzeń'' i każdy pisałby tam swoje propozycje na kolejne recenzje. Co o tym myślicie? Odpowiedzi proszę w kom, albo na Fanpage na Fb ;)
Pozdrawiam
Kasia <3
Oj, kiedyś także uwielbiałam "Zmierzch". Mam "Drugie życie..." na swoim laptopie w wersji e-book, ale jakoś nie mogę się zabrać. A co do "Intruza" to czytaj jak najszybciej! Genialna książka <3 100x lepsza od "Zmierzchu". Podczas czytania aż się dziwiłam, że to tej samej autorki o.O
OdpowiedzUsuńhttp://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/
Naprawdę "Intruz" jest tak dobry? Kiedyś chyba czytałam jakieś fragmenty i podobało mi się, ale jakoś nigdzie nie było możliwości wypożyczenia, czy kupienia. No, ale teraz będę lepiej szukać ;)
UsuńJa już nie byłam nastolatką, gdy czytałam sagę Zmierzch i również mnie zachwyciła. Do tej pory nie przeczytałam jedynie "Intruza", na pewno nadrobię zaległości.
OdpowiedzUsuńNo to tak jak ja ;) Musimy się za niego szybko zabrać :p
UsuńDrugie życie... to dobre uzupełnienie sagi, napisane w tym samym klimacie, przekonujące i wciągające. Dla fanek Zmierzchu - pozycja obowiązkowa ;)
OdpowiedzUsuńMasz racje ;) Autorka dobrze zrobiła pisząc "Drugie życie..." :p
OdpowiedzUsuńCzytałam to bodajże dwa razy i za każdym razem próbowałam to interpretować na różne sposoby XD Nie powiem, ale ta cienka książeczka rzuca zupełnie inne światło na całą sagę, dlatego też bardzo mi się spodobała ^^ A końcówka szczerze wzruszyła ><
OdpowiedzUsuńJa czytałam przed recenzją po raz pierwszy, ale jestem pewna, że kiedyś jeszcze do niej wrócę ;)
UsuńPrzeczytałam i całą sagę, i "Drugie...", i "Intruza". Wszystkie powieści bardzo mi się podobały i właściwie to mam nadzieje, że S. Meyer wyda coś jeszcze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subiektywniee.blogspot.com
Ja też mam nadzieję, że coś jeszcze będzie można "uzyskać" od tej autorki :)
Usuń