"Nie lubił kłamców. Ludzie, którzy kłamali w drobnych sprawach, kłamali też w wielu innych, często istotniejszych."
Coś co bardzo sobie cenię w książkach fantastycznych to wyobraźnia autora, która sprawia, że książka jest jedyna w swoim rodzaju i nie ma w niej żadnych powtórzeń, ani postaci zaczerpniętych z innych powieści. Pani Bishop można tej wyobraźni tylko pozazdrościć. Zmiennokształtni, cassandra sangue. a nawet te "zwyczajne" wampiry zostały przedstawione nam na nowo.
"- To bez różnicy, czy nas biją, czy rozpieszczają, czy nas tuczą, czy głodzą, czy mieszkamy w brudzie, czy w luksusie. Klatka zawsze pozostanie klatką."
O samej autorce słyszałam wiele. Jej trylogia Czarnych kamieni ma wielu zwolenników, jednak ja dopiero poznałam ją przy okazji czytania "Pisane szkarłatem" i jestem z tego powodu przeszczęśliwa. Jestem aktualnie już po trzecim tomie z serii Inni i mogę Was zapewnić, że Anne Bishop oczaruje nie tylko w pierwszym tomie, ale i w kolejnych!
Połową sukcesu w książce są oczywiście bohaterowie, których tutaj było naprawdę wielu. Autorka nie ograniczyła się do kilku ważniejszych postaci ani nie stworzyła na pozór podobnych osób. Każdy jest oryginalny i ciekawy, przez co nie można było narzekać, nawet jeśli postaci było naprawdę wiele. Je po prostu trzeba było pokochać (pomińmy Azję, której nie trawię, ok?).
"Pisane szkarłatem"to perełka, z którą po prostu trzeba się zapoznać! Ta fenomenalna historia zawróci w głowie niejednemu czytelnikowi i rozkocha w sobie niejedno serce.
Tytuł oryginału: Written in red
Autor: Anne Bishop
Seria: Inni (#1)
Wydawnictwo: Initium
Liczba stron: 560
Moja ocena: +9/10
Taka zachęcająca recenzja aż mnie kusi, by kupić tę książkę.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnych książek tej autorki, ale skoro polecasz, chętnie zapoznam sie z nimi :)
OdpowiedzUsuńOj, ta książka jest genialna! Najlepsze jest to, że wszystkie dotychczasowe części trzymają poziom :)
OdpowiedzUsuńTak szczerze mówiąc, mnie Pisaszkrłatem nie do końca przypadło d gustu - wykreowany świat jest naprawdę wspaniały, ale mam wrażenie, że autorka nie wykorzystała jego potencjału, a jej styl pisania mnie irytował, podobnie jak bohaterowie. Mimo to sięgnę po kolejne tomy, żeby przekonać się, co się dalej dzieje.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl