Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek // Instagram: @zmu_booklover |
Przeczytane:
1. Ocalona, aby przebaczyć - Immaculee Ilibagiza (266 stron), 5/10
2. The Naturals. Genialne umysły - Jennifer Lynn Barnes (304 strony), 8/10
3. Moonshine kiss - Lucy Score, Claire Kingsley (384 strony), 8/10
4. Oscarowe wojny - Michael Schulman (656 stron), 7/10
5. Dreadful. Zemsta jest najważniejsza - Ohanka (432 strony), 8/10
6. Black Bird Academy. Zabij mrok - Stella Tack (512 stron), 8/10
7. Teenage dirtbag - Ronnie Bennet (480 stron), 7/10
8. Anne z Zielonych Szczytów - Lucy Maud Montgomery (384 strony), 10/10
9. Anne z Avonlea - Lucy Maud Montgomery (320 stron), 9/10
10. Necrovet. Metody leczenia drakonidów - Joanna W. Gajzler (368 stron), 8/10
11. Zemsta władzy - Moises Naim (464 strony), 6/10
12. Granice zła - Scarlett Cole (320 stron), 3/10
13. Pamięć kości - Clea Koff (266 stron), 7/10
14. Anne z Redmondu - Lucy Maud Montgomery (320 stron), 10/10
15. Nuvole bianche. Białe chmury. Tom 2 - Adrianna Ratajczak (544 strony), 8/10
16. Nightbane - Alex Aster (480 stron), 8/10
17. Witajcie w księgarni Hyunam-Dong - Hwang Bo-reum (416 stron), 7/10
Liczba stron: 6 916
Średnia ocen miesiąca: 7,47
Obejrzane:
a) seriale:
1. Dr. House - 39 odcinków
b) filmy:
1. Strefa interesów (2023)
2. Nimona (2023)
3. Invicible (2023)
4. The Barber of Little Rock (2023)
5. Island in Between (2023)
6. The Last Repair Shop (2023)
7. Diuna 2 (2024)
8. Biała odwaga (2024)
9. Anyone but you (2024)
c) teatr:
1. Lalka (reż. Jerzy Jan Połoński), teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie
Kupione:
1. One for my enemy
Marzec?
Jako pierwszy miesiąc ostatniego semestru studiów (na pierwszym kierunku) zleciał mi niemożliwie szybko. Wiedziałam, że im bliżej do końca, tym szybciej to będzie szło, ale nie sądziłam, że aż tak!
Jak widać powyżej - w moim podsumowaniu pojawiły się nowe kategorie. W marcu po raz pierwszy od czasów szkolnych byłam w teatrze - na cudownej Lalce! Soundtracku słucham cały czas i jeśli się uda, to kiedyś wybiorę się po raz drugi! Do tego, w marcu kupiłam pierwszą książkę w 2024 roku - do tej pory pilnowałam się, bo mam wciąż zbyt dużo nieprzeczytanych.
Poza przeczytaniem i obejrzeniem tylu dobrych rzeczy, udało mi się oddać drugi rozdział pracy magisterskiej (ponad 30 stron), poprowadzić spotkanie koła, uczestniczyć w Dniu Otwartym na uczelni. Myślę, że to był dobry miesiąc!
Kwiecień?
Na kwiecień mam sporo planów, książkowych i tych niezwiązanych. Planuję koncert, wycieczkę do stolicy, chrzciny, konferencję... i wiele innych! Mam nadzieję, że rozpisze się o tym za miesiąc!
Jak minął Wam marzec?
Z całej listy czytałam tylko Anię i widziałam Diunę 2. Muszę sobie zrobić powtórkę z całej serii o Ani.
OdpowiedzUsuń