poniedziałek, 16 stycznia 2023

594. Never never

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek
Instagram: @zmu_booklover

 

Charlie i Silas się nie znają, choć wszyscy uważają ich za wieloletnią parę. Przed sobą mają niezrozumiałe zapiski, notatki i zdjęcia, ale nie pamiętają co zdarzyło się pięć minut przed dziwną pobudką. Z małą pomocą próbują przypomnieć sobie jak wyglądają ich życia, ale czy uda im się przypomnieć uczucia wobec siebie? Tę dwójkę łączy przeznaczenie i obietnica, że nigdy przenigdy o sobie nie zapomną, nawet po utracie pamięci. 

Od wielu lat jestem fanką Colleen Hoover, jednak do tej pory nie miałam okazji poznania tej książki, a właściwie trzech krótkich tomów o Charlie i Silasie. Gdy powróciła z odświeżonej szacie graficznej wiedziałam, że nie mogę przejść obojętnie. 

Zdecydowanym plusem tej historii jest złączenie trzech części w jedną książkę, bo bez tego z niemałym trudem podchodziłabym do kolejnych tomów. Kończą się w tak kluczowych momentach, że nie sposób jest nie zacząć kolejnej części. Albo i skończyć, a następnie zacząć ostatnią. Pani Hoover ma to do siebie, że od jej książek nie da się oderwać i jak widać u pani Fisher działa to podobnie, dlatego chętnie przeczytam w przyszłości kolejne owoce ich wspólnej pracy. 

"Never never" to połączenie wartej akcji, postaci poznających się na nowo i wiszącego nad tym wszystkim przeznaczenia, które czuwa nad wszelkimi potknięciami. Bohaterów poznajemy na równi z tym, jak oni poznają siebie, czyli głównie z relacji innych osób i w oparciu o wydedukowane hipotezy co do ich wspólnej przeszłości. Jest to ciekawy zabieg, bo dopóki nie przewróciłam kolejnych stron, Charlie i Silas byli dla mnie nastoletnimi niezapisanymi kartami, przez co wciągałam się w ich historię jeszcze mocniej. 

Niestety odniosłam wrażenie, że książka podzielona na trzy tomy jest tak naprawdę rozciągniętą historią, którą można było albo skrócić o połowę, albo wzbogacić o rozwinięcie kilku wątków. Autorki miały szerokie pole do manewru, zarówno na polu rodzinnym, jak i szkolnym, ale nie skorzystały z wielu szans, nad czym ubolewam. Może to być związane z podzieleniem historii na części, ale przy czytaniu ciągiem zaczynałam się zastanawiać czy nie krążymy w kółko, gdy fabułę można prowadzić tyloma ścieżkami. 

Mimo tego, jest to warta uwagi książka dla młodzieży o młodzieży, która próbuje odnaleźć siebie, pomimo utraconej pamięci. Akcja jest warta, a sama fabuła wzbogacona o kilka ciekawych postaci, które chętnie widziałabym w osobnych książkach. 

Komu polecam? Zdecydowanie nastolatkom, poszukującym odpowiedzi na to kim są i kim mogą się stać, ale i fanom Hoover i Fisher. Autorki stworzyły inspirujący świat i postaci, o których nie da się w moment zapomnieć. 


Tytuł oryginału: Never never

Autorki: Colleen Hoover, Tarryn Fisher

Wydawnictwo: Moondrive

Liczba stron: 392

Moja ocena: 6/10

Za egzemplarz dziękuję księgarni TaniaKsiazka.pl!

I Współpraca recenzencka z księgarnią I #bloggujezTK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...