518. 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy

Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek
Instagram: @zmu_booklover

 

"Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili."

Tomek Komenda był młodym mężczyzną, gdy oskarżono go o zgwałcenie, a następnie zamordowanie piętnastoletniej Małgorzaty K. na imprezie sylwestrowej. Został skazany na 25 lat pozbawienia wolności, jednak późniejsze śledztwo wykazało, że skazany nie miał nic wspólnego z tymi czynami. Po osiemnastu latach odsiadki, dzięki sumiennej pracy policjanta Remigiusza Korejwo i dwóch prokuratorów - Roberta Tomanskiewicza i Dariusza Sobieskiego - udowodniono, że dowodami w sprawie manipulowano, a sam Tomasz Komenda jest niewinny. 

Historia Tomka Komendy niedawno ponownie wstrząsnęła Polską za sprawą premiery filmu na podstawie tego tytułu. Gdyby nie on, prawdopodobnie do tej pory nie miałabym pojęcia o historii, która nie miała prawa się zdarzyć, a mimo tego zabrała zarówno Tomkowi, jak i jego rodzinie osiemnaście lat życia.

Za sprawą swoich studiów jestem bardziej niż kiedykolwiek wyczulona na wszelkie sprawy związane z systemem sądowniczym w Polsce, jednak nawet mimo zdawania sobie sprawy z tego, że wymiar sprawiedliwości również może popełniać błędy nie sądziłam, że są one tak poważne. Jest mi niesamowicie przykro, że Tomasz Komenda w wyniku niedopilnowania, a wręcz wymuszania zeznać i zastraszania odsiedział osiemnaście lat, których nikt mu nie zwróci. Czytając jego historię przedstawioną przez pana Głuszaka jednocześnie dołowałam się i podnosiłam na duchu, bo ilość wiary i woli walki, jaką przedstawił pan Tomasz poraziłaby niejedną osobę.

"25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" z księgarni Taniaksiążka.pl, to tytuł, który powinien znaleźć się w Waszych rękach w najbliższym czasie, o ile jeszcze nie miało to miejsca. Choć jest to niezwykle medialna sprawa, to warto poznać ją od podszewki, czytając rozmowy zarówno z samym Tomkiem, jak i jego bliskimi lub poznając akta sprawy. Poza wielką porażką jaką odniosło polskie sądownictwo w sprawie pana Komendy możemy bliżej przyjrzeć się jego życiu za kratami, ale także jego sile by stawić czoło systemowi, który skazał go już na starcie.

Grzegorz Głuszak w dość płynny sposób przedstawił niezwykle zawiłą historię, w której spodziewać się można zarówno absurdalnych zeznań, jak i zadziwiająco prędkich wyroków mediów, które, jak często bywa, mijały się z prawdą. Tomasz Komenda i jego rodzina przez wiele lat musieli mierzyć się z oskarżeniami rzucanymi zewsząd, brakiem pomocy i trudami więzienia, zarówno dla samego Tomka, jak i jego bliskich. Dziś my możemy poznać ich historię, spróbować zrozumieć działania organów, albo po prostu uzyskać nadzieję. Choć sama historia smuci, przejmuje i nie można nikomu życzyć takiego piekła, tak z samej książki można wynieść ogromne pokłady nadziei na lepsze jutro, siły do walki o swoje i wiary w siebie, i swoje działania, choćby z każdej strony leciał grad kamieni i osądów.

Jeśli nie poznaliście jeszcze tej historii, to z pewnością ta książka z gatunku literatury faktu powinna być priorytetem. Za sobą mam również film na jej podstawie, aczkolwiek wydaje mi się, że dopiero po poznaniu obu można mieć w głowie pełny obraz sytuacji - książka skupia się nieco bardziej na tak zwanym śledztwie, zeznaniach, aktach sprawy, zaś film lepiej przybliża nam aspekt życia Tomka w więzieniu.

Tytuł oryginału: 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy

Autor: Grzegorz Głuszak

Wydawnictwo: Znak Litera Nova

Liczba stron: 320

Moja ocena: 9/10