Parę słów o książkach - blog z recenzjami książek Instagram: @zmu_booklover |
Pora czytelniczo podsumować sierpień!
Przeczytane:
1. Zabójczyni i podziemny świat - Sarah J. Maas (128 stron)
2. Żniwiarz dusz - Rena Barron (416 stron)
3. Na ostrym ogniu - Elizabeth Acevedo (424 strony)
4. Perfect victim - Corrie Jackson (432 strony)
5. Wspaniali jesteśmy tylko przez chwilę - Ocean Voung (288 stron)
6. Wampir. Jak rodzi się zło - Magda Omilianowicz (170 stron)
7. Jedna to smutek - Zoe Sugg, Amy McCulloch (416 stron)
8. Beach read - Emily Henry (440 stron)
9. Paprocany - Paulina Świst (320 stron)
10. Niewidzialny człowiek - Herbert George Wells (456 stron)
11. Honor. Opowieść ojca, który zabił własną córkę - Lene Wold (186 stron)
12. Bardzo zimna wiosna - Katarzyna Tubylewicz (336 stron)
13. Niegrzeczne - Jacek Hołub (230 stron)
14. Zabójczyni i imperium Adarlanu - Sarah J. Maas (128 stron)
15. Czyż nie zabija się koni? - Horace McCoy (144 strony)
16. Duma i Uprzedzenie - Jane Austen (366 stron)
17. Hatszepsut. Kobieta, która została królem - Kara Cooney (352 strony)
18. O północy w Czarnobylu - Adam Higginbotham (560 stron)
Liczba stron: 5 792
Dziennie: 186
Obejrzane:
a) seriale:
1. Synowie Anarchii - 25 odcinków (6 i 7 sezon)
2. The Good Doctor - 4 odcinki
3. Zero - 1 odcinek
b) filmy:
1. Ostatni list od kochanka (2021)
2. Utalentowany pan Ripley (1999)
3. Stowarzyszenie miłośników literatury i placka z kartoflanych obierek (2018)
4. Cud w celi nr 7 (2019)
5. Maria Antonina (2006)
6. Aniołki Charliego (2019)
7. W sieci kłamstw (2008)
Sierpień?
Perełkami z tego miesiąca zdecydowanie były reportaże „Wampir. Jak rodzi się zło”, „O północy w Czarnobylu” i „Niegrzeczne”, klasyka w postaci „Dumy i Uprzedzenia” oraz „Beach read”, „Jedna to smutek” i „Czyż nie zabija się koni”. Dodatkowo cieszę się, że większość z tych perełek (poza Beach read - ebook i O północy w Czarnobylu - audiobook) przeczytałam z własnej biblioteczki. Do niedawna miałam spory problem z nadrabianiem książek, które dłużej zalegają na moich półkach, dlatego cieszę się, że jak na razie w tym roku udaje mi się wypełniać postanowienie zmniejszania osobistego, nieprzeczytanego stosu hańby. W skali miesiąca wygląda to równie ładnie - 8/18 tytułów pochodzi z mojej biblioteczki, z czego tylko dwa pochodzą ze współprac.
Czytelniczo był to świetny miesiąc, nie zawiodłam się chyba na żadnym tytule, w każdej książce coś mnie zaciekawiło.
Filmowo jestem zakochana w „Stowarzyszeniu…”, i „Ostatnim liście od kochanka”. Z chęcią zrobię sobie za jakiś czas ich rewatch, bo obydwoma jestem zachwycona i zainspirowana.
Wrzesień?
Mój ostatni miesiąc wakacji rozpoczęłam od przeziębienia i prawdopodobnie zapalenia gardła. Liczę jednak, że szybko wyzdrowieję i będę mogła realizować założone plany, a jest ich ogrom, bo tak naprawdę wszystko przekładałam na ten wrzesień z nadzieją, że będzie luźniejszy. Niestety okazuje się, że będę musiała uwijać się jak w ukropie, by ze wszystkim zdążyć przed nowym rokiem akademickim...
Jak minął Wam sierpień? Co planujecie na wrzesień?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)