Już minęło kilka dni kwietnia, niestety (u mnie) bardzo zimnego, a jeszcze nie miałam czasu napisać podsumowania marca. Jakoś tak wyszło, bo wszyscy nauczyciele chce zrobić sprawdziany przed świętami, żebyśmy niczego nie zapomnieli i zaczęłam z koleżanką biegać, więc czasu jeszcze mniej.
Nie wiem jakim cudem, ale marzec, który zapowiadał się bardzo przygnębiająco minął w mgnieniu oka. Cały był słoneczny i ogólnie wspaniały pod względem czytelniczym również. Może niekoniecznie było dużo recenzji, bo tylko 5, na 14 przeczytanych książek, ale ja się staram! Mam dużo zaległych recenzji, ale najpierw postaram się wyrobić z pożyczonymi książeczkami, bo na moje zawsze mam czas.
Przeczytałam 14 książek i wyszło 4962 stron, czyli po ok. 160 dziennie, co jest niezłym wynikiem wliczając w to moją chorobę i stan po niej, czyli w sumie 2 tyg stanu "nic mi się nie chce i nic nie zrobię".
W marcu, a dokładnie 30 (muszę się pochwalić :D) minął roczek mojego blogowania. Jestem z tego powodu bardzo, bardzo dumna, bo szczerze mówiąc nikt nie wierzył, że mi się to uda. Jestem typem człowieka, który stara się brać za wszystkie możliwe rzeczy i stara się je doprowadzić do końca, ale nie zawsze mu się to udaje, więc ciesze się, że jak na razie blogowi idzie nieźle :)
Komentarzy również w marcu przybyło, tak ok. 78 i oczywiście pojawiło się dużo nowych odwiedzin, bo aż 3 111 ! Dziękuję za wszystko :)
Już będę zabierać się za kolejną recenzję, ale raczej jej dzisiaj nie skończę, bo mam jutro bardzo ważny sprawdzian (matematyka :/) i muszę się na niego trochę pouczyć, żeby dobrze napisać. Mam nadzieję, że mnie rozumiecie :)
Jeszcze takie małe pytanko do czytelników: Czy podobał Wam się post Ulubione pary w literaturze? Czy chcielibyście częściej widzieć takie posty na moim blogu? Proszę o opinie- to ważne :)
W przyszłym tygodniu będę miała rekolekcje, więc może coś się doda, ale nie jestem pewna, bo muszę i tak chodzić i czytać. Ostatnio weekendy też mam jakoś zapracowane, ale postaram się w miarę regularnie dodawać posty.
Tak mniej więcej, to chyba wszystko o czym chciałam napisać. Ponoć wiosna ma się u mnie już od poniedziałku zacząć w ekspresowym tempie, bo zapowiadają wysokie temperatury, ale jeszcze nic nie wiadomo. Ja już z utęsknieniem czekam na lato, by w końcu mieć mnóstwo czasu na czytanie i pisanie oczywiście. Już nawet same myśli o lecie doprowadzają mnie do jakiegoś takiego świetnego humoru i taka szczęśliwa jestem ostatnio, a z powodu tej radości zaczęłam pisać książkę <3, co jest straszliwie cudownym uczuciem. Nawet, jeśli ją później spalę, albo schowam na dnie szafy, bo mi się nie spodoba, to jakoś lepiej się z tym czuję, że mam takie fajne zajęcie.
Nie wiem po co się tak tyle o błahostkach rozpisuję i nawet nie sprawdzam tego tekstu, bo boję się, że będę musiała zacząć od początku, bo wyda mi się głupi, albo jakiś taki dziwny.
Zmykam, zanim się jednak zdobędę na przeczytanie go jeszcze raz i udaję się w świat równań, nierówności, zadań tekstowych, ogółem matematyki :)
Pozdrawiam i ściskam cieplutko
Kasia ♥
U mnie też pisanie recenzji idzie wolniej niż czytanie. :D
OdpowiedzUsuńTo jakoś chyba tak u wszystkich :D
UsuńGratuluję wyników :) życzę miłego czytania i czekam na recenzje! :) oby z każdym dniem, miesiącem, rokiem było lepiej :)
OdpowiedzUsuńMam wielką nadzieję, że tak będzie ;p Staram się i wydaje mi się, że każdy miesiąc jest coraz lepszy :)
UsuńWspaniały wynik! Gratuluję i życzę powodzenia w kwietniu :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Usuń14 książek? Wow, mogę tylko pozazdrościć takiego wyniku!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Staram się ;p
UsuńNiesamowity wynik! Serdeczne gratulacje i oczywiście życzę, abyś w kwietniu też przeczytała tyle samo (oczywiście więcej też może być xD) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńhttp://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/
Jejku! Dziękuję :) Mam nadzieję, że przeczytam dużo, dużo więcej, bo mam dużo wolnego, więc trochę czasu jest :)
UsuńPozdrawiam <3