wtorek, 18 grudnia 2018

399. Sponsor


399. Sponsor
Kalina miała piękne życie - była ambitną studentką z cudowną rodziną, jednak jak to w życiu bywa nastały i gorsze dni. W wyniki wybuchu domu zginęli jej rodzice, a pod opieką młodej dziewczyny została czteroletnia siostra - Sabrina. Bez domu i bez pieniędzy dziewczyny pomieszkują kątem u ciotki, która nie zawsze jest w stanie zapewnić im dach nad głową. Los ma szansę się odwrócić, dzięki przypadkowemu spotkaniu Nathana, biznesmena, ale czy Kalina będzie w stanie przyjąć pomoc od mężczyzny z różnymi grzechami na sumieniu? Czy postanowi go poznać w imię lepszego życia dla siostry?

Przed rozpoczęciem tej książki nie znałam innych powieści autorki, ani fabuły Sponsora. Poleciałam całkowicie w ciemno i powoli wraz z upływem stron poznawałam historię razem z bohaterami. Jednak czy się zawiodłam?

Styl pisania
Autorka ma ciekawy styl pisania, skupia się na emocjach miotających bohaterami i przedstawia je w sposób rzeczywisty - wydaje się, że na miejscu Kaliny może znaleźć się każdy z nas. Akcja warto płynie i nie zwalnia, ba, na ostatnich stu stronach ewidentnie przyspiesza i kończy się w dość zaskakującym momencie. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu i nawet nie mam pomysłów na to, co autorka mogłaby wymyślić.


Główna bohaterka
Kalina jest bohaterką z pazurem, która postawiona w trudnej sytuacji walczy o swoje. Nie jest to osoba, nad której losem będziemy się rozczulać - co to, to nie! Oczywiście z powodu straty współczułam jej i polubiłam, jednak to nie jest jedna z bohaterek, która w przypadku niepowodzeń siada i wypłakuje oczy. Mając na uwadze zakończenie książki mam nadzieję, że się to nie zmieni w dalszej części historii.

Jeśli jesteście fanami literatury kobiecej to będzie to książka dla Was! Znaleźć w niej można i ból, i szczęście, a także chwile pełne uniesień. Ze Sponsorem czas popłynie szybciej, a nim się obejrzycie przewrócicie ostatnią stronę!

Tytuł oryginału: Sponsor
Autorka: K.N. Haner
Wydawnictwo: Editio
Seria: Sponsor (#1)
Liczba stron: 504
Moja ocena: 7/10
Za możliwość poznania książki dziękuję Autorce!

4 komentarze:

  1. No i narobiłaś mi ochoty na tę książkę! A wcale nie chciałam jej czytać! 😁

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem wielką fanką tego rodzaju literatury, ale o autorce jest ostatnio dosyć głośno. A to dobry powód, żeby przyjrzeć się bliżej jej książkom. Chociaż nie mogę obiecać, że coś przeczytam (albo że przeczytam do końca;)

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...