wtorek, 11 września 2018

372. Pokusa zła


"Piękno jest wartością względną, zależną od obserwatora."

Brooke dotychczas wiodła perfekcyjne życie, jednak odkrywając sekret rodziców poczuła się zagubiona, a życie wypadło jej z rąk jak piasek spomiędzy palców. Praktycznie z dnia na dzień rozpoczyna życie na krawędzi, a droga do upadku moralnego wydaje się skracać w zastraszającym tempie. Devon z kolei, z dzieciństwa pamięta krzyki, siniaki i płacz sióstr. Życie go nie rozpieściło i gdy udało mu się w miarę zapanować nad stabilizacją - okazuje się, że przeszłość czyha za rogiem, by go dopaść. Spotkanie tej dwójki nie może zakończyć się niczym dobrym, ale ciężko jest się oprzeć przeznaczeniu.
Pokusa zła jest książką pełną seksu, ostrych słów i zawiłości, nie do końca zrozumiałych. Jej opis z pewnością nie zdradził tego, co czekało w środku, więc i ja nie chciałam Wam nic spojlerować. Jeśli znacie już tę historię, to będzie mi miło, jeśli podzielicie się opiniami, ale pamiętajmy o oznaczeniu spoilerów, by nie zepsuć lektury innym!

Z pewnością nie jest to książka nudna, bo już dawno nie spotkałam historii tak zawiłej i momentami niezrozumiałej. Niejednokrotnie musiałam się zatrzymać lub wrócić kilka stron, aby zrozumieć zachowanie bohaterów, choć nie zawsze to pomagało. Gdybym mogła dać autorce jakąś radę, to z pewnością prosiłabym o skupienie się na rozpoczętych wątkach, których było dość dużo, a nie rozpoczynanie nowych co kilka stron. Było to dezorientujące i nie raz po głowie chodziło mi to, że z tego i tego wątku mogłoby wyjść coś naprawdę dobrego, a jednak autorka go zupełnie zostawiła.

Brooke to postać z bardzo silnym charakterem, której tego akurat można było pozazdrościć. Zna swoje cele i dąży do nich choćby po trupach. Jest to bohaterka, która mogłaby nie jednym sercem zakręcić, a i wiele innych złamać. Jej postać początkowo zapowiadała się ciekawie, ale z biegiem stron całkowitej metamorfozie przeszedł jej charakter, co przestało mi się specjalnie podobać. Plusem na pewno jest to, że rzadko kiedy można spotkać tak zawziętą czy nieugiętą postać kobiecą, więc fani tego zabiegu powinni poznać Pokusę zła.
O Devonie zaś za wiele powiedzieć nie mogę, choć narracja występuje podwójna. Faktem jest, że wiele przeszedł będąc małym dzieckiem i wiele koszmarów ściga go do dziś. Jest to chłopak zamknięty w sobie, który za najważniejszą wartość ma rodzinę i stara się jak najwięcej pomagać bliskim, głównie finansowo. Jego zachowanie było zdecydowanie mniej nielogiczne niż B. i tym samym zyskał więcej mojej sympatii.

M. Robinson nie pisze źle, choć nie ukrywam, że budowanie napięcia za pomocą enterów poprzedzonych jednowyrazowymi zdaniami niewiele wnosi. Mimo tego mankamentu, który wielokrotnie raził mnie w oczy - stąd wspomnienie - autorka nad stylem pracować nie musi. Jak już wspomniałam mam nadzieję, że w kolejnych jej książkach, jakie poznam, pojawi się nieco mniej wątków, zaś będą one bardziej rozwijane. Ta książka miała potencjał, który objawiał się nie tylko na początku, ale i właśnie po wprowadzeniu pewnych zwrotów akcji, a jednak nie udało się tego do końca wykorzystać.

Tytuł oryginału: Tempting Bad
Autorka: M. Robinson
Wydawnictwo: NieZwykłe
Liczba stron: 438
Moja ocena: 6/10
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu!

8 komentarzy:

  1. Szkoda, że autorka nie wykorzystała do końca potencjału. Nie przepadam za takim wprowadzaniem nowych wątków, kiedy te poprzednie nie zostały wyjaśnione, ale jednak nie mówię tej książce ''nie''. Może za jakiś czas po nią sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym tazem chyba nie dla mnie. Nie czytam zbyt wiele książek tego typu, a więc jeśli już po coś sięgnąć to niech będzie lepsze 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie książki, ale niedawno czytałam 'Łzy Tess' i mam jakieś dziwne przeczucie, że to będzie coś podobnego i się zawiodę. Jednak myślę, że kiedyś dam jej szansę, ale nie w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślałam, że ocenisz niżej, haha :D

    OdpowiedzUsuń

Skoro jesteś już tutaj to naskrob dla mnie parę słów o recenzji/książce. Dziękuję ♥ Motywuje mnie to do dalszego pisania. :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...